Hokeiści KH Energa Toruń przystępowali do konfrontacji z Re-Plast Unią Oświęcim opromienieni triumfem w Gdańsku. Niestety tym razem trzeba było przełknąć gorycz porażki...
A zaczęło się znakomicie! Już w 5. minucie było 1:0 po trafieniu Bartosza Fraszko. Nie minęło nawet 180 sekund, a na tablicy wyników był już remis. Spesny'ego pokonał Miroslav Zatko.
Druga tercja kluczowa. KH Energa przegrywa w Toruniu
Po przerwie wyraźnie lepsi byli goście. Sebastian Kowalówka i Andrej Themar zdobyli po bramce, a torunianie nie znaleźli sposobu na golkipera przyjezdnych.
W ostatniej tercji kropkę nad "i" postawił Aleksiej Trandin. To pierwsze zwycięstwo Unii Oświęcim w Toruniu od 2016 roku. Okazja do rehabilitacji już we wtorek (22 października). "Stalowe Pierniki" zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec.
Skromną galerię z niedzielnego meczu znajdziecie nad tekstem. Autorką jest Róża Koźlikowska. Zapraszamy na stronę artystki na Facebooku!