"Stalowe Pierniki" na pierwszą tercję wyjechały bardzo zmotywowane i na wiele sposobów atakowały bramkę strzeżoną przez Miarkę. Bramkarz "GieKSy" skapitulował jednak dopiero w 8. minucie, kiedy to po podaniu od Dołęgi krążek w bramce umieścił fiński napastnik ekipy z Torunia - Konsta Jaakola. Goście z Katowic próbowały odpowiedzieć i ruszyli z natarciem na bramkę gospodarzy. Jednak do pierwszej przerwy wynik nie uległ zmianie. Druga część spotkania zaczęła się od ataków gości, lecz i tym razem nie przyniosły one efektu, ponieważ KH Energa Toruń doskonale wykorzystała fakt gry w przewadze i w 28. minucie wynik podwyższył drugi z Finów - Alex Olkinuora. Emocje rosły, ponieważ "GieKSie" wystarczyły 3 minuty i Patryk Krężołek zdobył gola kontaktowego! Końcówka drugiej tercji była wzajemnym wymienianiem ciosów.
Ostatnia tercja rozpoczęła się przy wyniku 2:1 dla gospodarzy. Ekipa "Stalowych Pierników" zdradzały symptomy rozkojarzenia. Drużyna z Katowic próbowała to wykorzystać i zdobyć kolejną bramkę, ale bezskutecznie. Torunianie przeszli do kontrofensywy. W 46. minucie próby gospodarzy przyniosły gola na 3:1. Saloranta wykorzystał podanie od Czwanczikowa i pięknym strzałempokonał Miarkę.
Podrażniona "GieKsa" ruszyła do ataku. Oba zespoły prezentowały wzajemne ataki i kontry. Obaj bramkarze spisywali się bardzo dobrze i do 54. minuty wynik pozostał bez zmian. To właśnie wtedy Filip Starzyński przy pomocy Stoklasy i Wajdy zdołał pokonać szwedzkiego bramkarza Torunia. Drużyna GKS Katowice próbowała jeszcze doprowadzić do remisu, jednak sztuka ta się nie udała i to gospodarze wygrali ten pojedynek w stosunku 3:2.
Polecany artykuł: