Ostatnie tygodnia to naprawdę dobra i skuteczna gra "Stalowych Pierników". Kibice KH Energa Toruń mocno wierzyli, że w niedzielę (2 lutego) ich ulubieńcy postawią kropkę nad "i" w starciu z Zagłębiem Sosnowiec. Ewentualna wygrana dawała pewny awans do fazy play-off.
KH Energa Toruń - Zagłębie Sosnowiec, relacja
Pierwsza tercja to prawdziwy popis gospodarzy. Siergiuszkin, Kozłow i dwukrotnie Kalinowski - tak wyglądała lista strzelców po pierwszych dwudziestu minutach gry. Kibice toruńskiego zespołu mieli pełne prawo wierzyć, że podopieczni Juryja Czucha spokojnie będą kontrolować przebieg meczu.
Po przerwie sygnał do ataku dla Zagłębia Sosnowiec dał Daniił Kulikow, ale odpowiedział mu Michał Kalinowski, który w drugiej tercji skompletował hat-tricka. Wydawało się, że to ostatecznie podetnie skrzydła hokeistom z województwa śląskiego.
Nic bardziej mylnego. W drugiej części drugiej tercji trafili jeszcze Kulikow i Dubinin, a ten drugi w 54. minucie zdobył bramkę kontaktową. Goście złapali wiatr w żagle i szukali bramki wyrównującej. W 57. minucie 1600 kibiców, zgromadzonych na Tor-Torze zamarło. Armen Khoperia sprawił, że na tablicy wyników widniał remis 5:5.
Na 42. sekundy przed końcem torunianie znów się cieszyli. Do pustej bramki krążek posłał absolutny bohater niedzielnego meczu - Michał Kalinowski. Stało się - KH Energa Toruń po horrorze pokonała Zagłębie Sosnowiec i jest już pewna ósmego miejsca w sezonie zasadniczym Polskiej Hokej Ligi. Redakcja ESKA INFO Toruń składa serdeczne gratulacje!
KH Energa Toruń - Zagłębie Sosnowiec 6:5 (4:0, 1:3, 1:2)
1:0 Dienis Sierguszkin - 06:24
2:0 Dmitrij Kozłow - 09:27
3:0 Michał Kalinowski - 15:33
4:0 Michał Kalinowski - 16:56
4:1 Daniił Kulikow - 21:07
5:1 Michał Kalinowski - 28:43
5:2 Daniił Kulikow - 31:24
5:3 Andrej Dubinin - 32:40
5:4 Andrej Dubinin - 53:46
5:5 Armen Khoperia - 56:40
6:5 Michał Kalinowski - 59:18