Cóż to był za mecz! Zaczęło się podobnie jak w Oświęcimiu - rywale ukąsili dwukrotnie. Bramki zapisali na swoim koncie Sikora i Stojek. Na szczęście jeszcze przed przerwą straty zdołał zmniejszyć Artiom Sadrietdinow.
Druga tercja to popis podopiecznych Jurija Czucha. Najpierw na początku 27 minuty trafił Pawieł Pozdjankow, a 8 minut później przy przewadze 4 na 3 pierwsze prowadzenie gospodarzom dał Bartosz Fraszko. Kiedy wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.... wyrównał były zawodnik KH Energa Toruń, Daniił Oriechin. Goście złapali wiatr w żagle i za sprawą Filipa Stoklasy ponownie zbliżyli się do wygranej.
Fani z Torunia, którzy tego dnia wybrali wieczór z hokejem na Tor-Torze wracali jednak w znakomitych humorach. Wszystko dzięki Michałowi Kalinowskiemu, który dwukrotnie pokonał Radziszewskiego. Ostatnia bramka to efekt wykorzystanej przewagi 5 na 4. Goście spróbowali jeszcze manewru z wycofaniem bramkarza, ale na niewiele się to zdało!
KH Energa Toruń - Zagłębie Sosnowiec 5:4 (1:2, 2:0, 2:2)
Dobrych wieści dla fanów z grodu Kopernika jest więcej.
- Klub Sportowy Toruń Hokejowa Spółka Akcyjna oświadcza, że po przeprowadzonych przez Prezesa Zarządu mediacjach pomiędzy Jarosławem Dołęgą a trenerem Juryjem Czuchem zawodnik został odwieszony i wraca do treningów z drużyną. Jednocześnie informujemy, że w momencie kiedy Jarek powróci do pełnej dyspozycji sportowej zostanie przywrócony do składu meczowego - poinformował klub w specjalnym komunikacie.