Kompletnie pijany wiózł dziecko. Miała to być przejażdżka do lasu

i

Autor: mat.policji Kompletnie pijany wiózł dziecko. Miała to być "przejażdżka do lasu"

Kompletnie pijany zabrał dziecko na "przejażdżkę do lasu". Gdyby nie interwencja świadków...

2018-11-22 13:54

Ta historia mogłaby być spokojnie scenariuszem do dramatu sensacyjnego. Niestety wydarzyła się w rzeczywistości. W tym przypadku można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie przypadkowi uczestnicy ruchu, mielibyśmy dramat na drodze. Jadący renaultem miał ponad 3 promile alkoholu. Wiózł też 7-letnią dziewczynkę. Całe zdarzenie ma swój szczęśliwy finał dzięki pewnemu małżeństwu, które znalazło się w odpowiednim miejscu i czasie i zareagowało we właściwy sposób. Policjanci niebawem sprawę zakończą aktem oskarżenia.

Cała historia ma swój początek prawie dwa tygodnie temu (9 listopada) kiedy to na terenie gminy Dąbrowa Biskupia, jadące swoim samochodem małżeństwo, zauważyło dziwne manewry na drodze kierującego renaultem. Jego kierowca jechał to do przodu, to do tyłu. Trudno było zgadnąć, co właściwie chce zrobić. Świadkowie zauważyli też, że prócz kierowcy w pojeździe jest mała dziewczynka. Siedziała ona na przednim siedzeniu, bez zapiętych pasów. Rozpoznali to dziecko, lecz zupełnie nie wiedzieli, kim jest dla niego kierujący.

- Zaniepokojeni i zdenerwowani całą sytuacją natychmiast zatrzymali się przy samochodzie marki Renault i podeszli do pojazdu. Po otwarciu drzwi wyjęli kluczyki ze stacyjki. Wyczuli od kierowcy alkohol. Natychmiast powiadomili policję. Nieznany im mężczyzna wraz z dzieckiem nie czekał na miejscu lecz ruszył w stronę pobliskiego lasu. Twierdził, że idzie na autobus. W tej trasie towarzyszył mu świadek zdarzenia, który nie spuszczał mężczyzny "z oka". Jego żona pozostała przy pojazdach - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.

- Chwilę później na miejsce przybył patrol. Policjanci pojechali w stronę oddalających się osób. Podjęli działania, by ustalić okoliczności zdarzenia. Po tym, jak badanie stanu trzeźwości wykazało u kierowcy renaulta ponad 3 promile alkoholu w organizmie, został on zatrzymany do wyjaśnienia. Policjanci ustalili też, że mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy. 7-letnia dziewczynka okazała się dzieckiem jego partnerki i trafiła pod opiekę rodziny - dodaje Drobniecka.

Następnego dnia, po wytrzeźwieniu, 31-letni mężczyzna usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości i wbrew orzeczonemu sądowemu zakazowi prowadzenia pojazdów. Ma on bowiem dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Odbywał też karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwo. Policjanci doprowadzili mężczyznę do oskarżyciela. Zdecydował on, że do czasu rozprawy będzie on objęty policyjnym dozorem. Nie może też opuszczać kraju. Policjanci kompletują materiał dowodowy, by zakończyć sprawę aktem oskarżenia. Z racji recydywy, mężczyzna może się spodziewać kary do 7 i pół roku pozbawienia wolności.

Policjanci pragną również pochwalić postawę małżeństwa, które nie pozostało obojętne w trudnej sytuacji. Zachęcamy naszych czytelników do podobnych reakcji! Nie bądźmy obojętni na potencjalną krzywdę!

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected]

>>> Ceniony profesor UMK molestował studentki i doktorantkę? Prokuratura wszczęła śledztwo

>>> Osiem nowych sklepów w Toruniu może sprzedawać wysokoprocentowy alkohol. Otrzymały już koncesje

#TOWIDEO

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki