Julian Korzus z KS Nowa Era w Toruniu zdobył medal, występując w parze z Sebastianem Musiałem (13 l.) z ULKS Moszczenica. To nie pierwszy medal syna naszego toruńskiego korespondenta na Mistrzostwach Polski. Dwa lata temu, Julian z MP Żaków wrócił do domu z medalem w kolorze brązu, jednak wówczas sukces przyszedł w turnieju singlowym.
Mistrzostwa Polski były ostatnimi zawodami w tym sezonie. To był udany sezon dla Juliana. Młody tenisista m.in. dwa razy stawał na najniższym podium podczas Grand Prix Polski. Na koniec sezonu, na ogólnopolskiej liście rankingowej znalazł się na 5 miejscu. Na co dzień gra w trzeciej lidze. Jego klubowy zespół KS Nowa Era Toruń tegoroczne rozgrywki zakończył na trzecim stopniu podium.
Julian Korzus z Torunia z historycznym powołaniem!
W ostatnich dniach do klubu Juliana przyszło oficjalne pismo z siedziby Polskiego Związku Tenisa Stołowego. - Julian dostał powołanie do składu kadry narodowej na zawody WTT Youth Contender w Heinsinborgu w Szwecji - mówi z dumą Rafał Utylski (40 l.), klubowy trener Juliana.
Wcale nie o żużlu, nie o piłce nożnej, nie o siatkówce i nie o koszykówce - nasi dziennikarze z Torunia, Bydgoszczy, Rzeszowa, Krakowa i Warszawy najczęściej rozmawiają o tenisie stołowym. Wszystko za sprawą właśnie Juliana Korzusa. Wszystkim dziennikarzom "Super Expressu", tak jak wszystkim rodzicom najbardziej zależy na tym, aby dzieciaki potrafiły normalnie żyć. Wiemy, ile jest przemocy w szkołach. Wiemy, że najmłodsi nie potrafią ze sobą rozmawiać, jak często uciekają przed rzeczywistością w świat wirtualny. Często też nie radzą sobie z emocjami. Nieraz przychodzi nam pisać o ciemnej stronie życia dzieci. Mariusz Korzus (58 l.), w naszej redakcji od lat zajmuje się tymi tragediami.
Dlaczego warto uprawiać sport? Dziennikarz z Torunia tłumaczy
- Sport jest najlepszym lekarstwem na te przeklęte "choroby" naszych czasów, a tenis stołowy jest doskonały. Dziecko, które uprawia tą dyscyplinę nauczy się radzić ze swoimi emocjami. Nauczy się, pokonywać przeciwności. Nauczy się wyciągać wnioski z porażek. Tenis stołowy to nie jest gra w komputerze, nie możesz kupić sobie umiejętności. Wszystko będziesz zawdzięczać swojej pracy. Tenis stołowy jest dyscyplina dla dla wszystkich. Nie potrzeba mieć dobrych warunków fizycznych. Przyrzekam, że dzieci z nadwaga po kilku miesiącach odbijania białej piłeczki zrzucą zbędne kilogramy. Dzieciaki widząc swoje postępy nabiorą wiary w swoje umiejętności. Dzięki temu wzrośnie ich poczucie własnej wartości. Nie każde dziecko zdobędzie na zawodach medal. Każde jednak na nich będzie normalnie rozmawiać z innymi dziećmi. Kolejne zawody to spotkania towarzyskie. Dzieci wygłupiają się. Dokazują. Są normalne, zdrowe - podkreśla Mariusz.
Nasza redakcja serdecznie gratuluje Julianowi i życzymy sukcesów na kolejnych zawodach!
Podcasty
Playlisty tematyczne
