Koszmar na A1 pod Włocławkiem. Nie żyje mężczyzna, który spadł z wiaduktu! [NOWE FAKTY]

2020-01-09 11:00

Wracamy do sprawy poważnego wypadku, który miał miejsce na autostradzie A-1 w okolicach miejscowości Grabkowo w powiecie włocławskim. Niestety przedstawiciele policji przekazali tragiczne wieści - nie żyje pracownik firmy holującej, który spadł z wiaduktu. Śledztwo jest w toku.

Jak już informowaliśmy was na portalu ESKA INFO Toruń - w środę (8 stycznia) ok. godziny 21:30 doszło do poważnego w skutkach wypadku. Wszystko działo się na autostradzie A1 pod Włocławkiem.

Koszmar na A1. Nie żyje mężczyzna, który spadł z wiaduktu!

Tragiczne wieści przekazali przedstawiciele Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

Przybyły na miejsce patrol ruchu drogowego ustalił, że 57-letni kierowca ciężarowej scanii z naczepą, poruszający się w kierunku Gdańska, nagle zjechał na lewą stronę i uderzył w bariery na wiadukcie. Pojazd zatrzymał się dopiero na lewym pasie w kierunku Łodzi.

- Kierujący był trzeźwy, został przetransportowany karetką do szpitala na badania. Jego obrażenia na szczęście okazały się niegroźne, wobec czego zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję. Za jej spowodowanie mężczyzna został ukarany mandatem karnym - informuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska z KMP we Włocławku.

Do szpitala z miejsca zdarzenia zabrany został także 28-letni kierowca ciężarowego dafa. Mężczyzna widział jak jadący przed nim samochód uderza w bariery na wiadukcie, wobec czego zatrzymał się, by udzielić mu pomocy. Podczas przechodzenia na drugą stronę drogi, gdzie stało rozbite auto, 28-latek wpadł pomiędzy bariery i spadł z wiaduktu z wysokości kilku metrów. Z obrażenia ciała trafił do szpitala.

- Nie był to jednak koniec nieszczęśliwych zdarzeń na tym odcinku autostrady. Na miejsce przyjechał pracownik firmy holującej, który miał dokonać wstępnych czynności w związku z koniecznością usunięcia ciężarowej scanii z drogi. Jak wstępnie ustalili policjanci, niestety podczas wykonywanych czynności 66-latek spadł z wiaduktu. Niezwłocznie pomocy udzielili mu policjanci oraz będący na miejscu pracownicy obsługi autostrady. Mężczyzna został zabrany przez karetkę pogotowia do szpitala, gdzie niestety zmarł - informuje policjantka z Włocławka.

Na skutek tych zdarzeń ruch na całym odcinku autostrady w okolicy miejscowości Grabkowo został zablokowany na kilka godzin. W tej sprawie trwa już śledztwo, które wyjaśni okoliczności tragedii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki