Tak policja w Toruniu swego święta jeszcze nie obchodziła. Na Rynku Staromiejskim była przepiękna defilada. Policjanci maszerowali z długą bronią. Mieszkańcy Torunia byli zachwyceni. To wszystko miało miejsce w ostatni wtorek. Dzisiaj rano szefowa MSWiA, po tym co wyrabiali toruńscy policjanci po swoim święcie, zażądała natychmiastowej kontroli.
- No co. Ci z Torunia po obchodach poszli świętować. Mieli do tego prawo. Nie pije się jednak na komendach tylko na działkach z dala od ludzi i ma się przygotowany transport, aby każdego uczestnika biesiady po niej odwieść do domu, nawet jak z gorzałą przeholuje. Tutaj mamy monitoring. Widać jak policjant się zatacza i się wywala. I co z tego, że jeszcze we wtorek dowiedzieliśmy się o sprawie. Wszyscy, którzy są na monitoringu pouciekali. Nie mogliśmy ich przebadać na zawartość alkoholu chociaż sprawa jest oczywista. Już we wtorek została wszczęta kontrola - mówi nam jedna z osób znająca sprawę
Podinspektor Wioletta Dąbrowska rzecznik prasowy toruńskiej policji powiedziała, że ona w tej sprawie nie udziela informacji.
- Jak tylko informacja dotarła o tym, że w Toruniu mogło dojść do nieformalnego spotkania, natychmiast została wszczęta kontrola we wtorek – mówi podinspektor Monika Chlebicz rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy
Na razie nikomu nie postawiono żadnych zarzutów. Mimo to przełożeni podinspektor Doroty Rybszleger, komendant komisariatu Toruń Śródmieście chcą, aby ona straciła swoje stanowisko. Ranny policjant przebywa na zwolnieniu lekarskim. Przeprowadzający kontrolę znają wszystkie osoby, które po święcie policji przyszły imprezować na komisariat w Toruniu.
Polecany artykuł: