KS Apator Toruń w półfinale PGE Ekstraligi
Tego mało kto się spodziewał - KS Apator Toruń został "szczęśliwym przegranym" i mimo dwóch porażek z ebut.pl Stalą Gorzów, zameldował się w czołowej czwórce PGE Ekstraligi. "Anioły" na pewno powalczą o medal, pytanie tylko o jaki. Zadanie w półfinale będzie najtrudniejsze z możliwych. Rywalem będzie naszpikowany gwiazdami Orlen Oil Motor Lublin. Wiemy już, że trener Piotr Baron będzie musiał ustawić skład bez Wiktora Lamparta, który zanotował groźnie wyglądający upadek w Gorzowie. Zawodnik do lat 24 złamał kość w okolicach obręczy barkowej.
To koniec sezonu dla Wiktora i oczywiście, że jest to dla nas duża strata w kontekście półfinałów. Obecnie nie bierzemy już pod uwagę żadnego transferu z zewnątrz, bo na rynku brakuje wartościowych zawodników, a my mamy już sprawdzonego Andersa Rowe'a - powiedział trener Baron w rozmowie z Mateuszem Puką z portalu WP Sportowe Fakty.
Emil Sajfutdinow wróci na półfinał?
Lamparta zastąpi wspominany wyżej Anders Rowe, który zaliczył obiecujące 7+1 z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. W innych meczach tak dobrze już nie było, ale Brytyjczyk może dać KS Apatorowi podobny poziom do tego, którego prezentował Lampart. Pozostaje pytanie, co z Emilem Sajfutdinowem. Lider "Aniołów" dochodzi do siebie po kontuzji, której nabawił się w wyniku upadku na Wyspach Brytyjskich.
Rosjanin z polskim paszportem czuje się coraz lepiej. W czwartek ma spróbować swoich sił na treningu KS Apatora. W klubie patrzą na potencjalny występ byłego zawodnika Unii Leszno z optymizmem. Jego wsparcie może być bezcenne. W Gorzowie ciężar zdobywania punktów wzięli na siebie przede wszystkim Robert Lambert i Patryk Dudek. Powrót Sajfutdinowa i odzyskanie formy przez Pawła Przedpełskiego mogłoby zaowocować bardzo ciekawym dwumeczem "Aniołów" z "Koziołkami". Relację i zdjęcia z Motoareny znajdziecie rzecz jasna w naszym serwisie.
Galeria: Fotorelacja z ostatniego meczu KS Apatora w Toruniu