Wszystko działo się z 19 na 20 lutego, kiedy to funkcjonariusze z Pakości podjęli interwencję, po tym jak zostali powiadomieni o rozboju do którego doszło na terenie miasta. 22-letni mężczyzna zgłosił, że zaatakowało go dwóch sprawców. Pobili go i ukradli portfel z pieniędzmi i kartę do bankomatu. Policjanci zebrali informacje o rzekomym przebiegu przestępstwa. Podczas analizy materiałów, wiele wątków do siebie nie pasowało. Stróże prawa nabrali podejrzeń, że zdarzenie to fikcja. Utwierdził ich w przekonaniu zapis monitoringu z pobliskiej stacji paliw.
- Zawiadamiający wszystko wymyślił. Przyznał, że gdy wracał po 1:00 w nocy do domu, z imienin od kolegi, przewrócił się, a że mieszka w jednej z miejscowości pod Pakością, nie miał jak wrócić do domu. Wtedy wpadł na pomysł, że zgłosi przestępstwo, a patrol wówczas zawiezie go do domu. Mężczyzna usłyszał już dwa zarzuty dotyczące fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i składaniu fałszywych zeznań - informuje nas asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu.
Zatrzymanemu grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Redakcja ESKA INFO Toruń apeluje do czytelników o nienaśladowanie mężczyzny i innych żartownisiów.