Mężczyzna w kajdankach

i

Autor: CC Pixabay.com Kujawsko-Pomorskie. Drogowy recydywista zatrzymany. Na jaw wyszły kompromitujące fakty

Kujawsko-Pomorskie. Drogowy recydywista zatrzymany. Na jaw wyszły kompromitujące fakty

2020-09-15 11:00

Dwa miesiące w areszcie spędzi 31-letni mieszkaniec Janikowa (województwo kujawsko-pomorskie). Policjanci namierzyli go, gdy kolejny raz popełnił przestępstwo na drodze. Na tym jednak bynajmniej nie koniec "osiągnięć" mężczyzny. Teraz może trafić on do więzienia na ponad siedem lat.

W miniony poniedziałek (14 września) janikowscy policjanci doprowadzili do oskarżyciela i sądu mężczyznę, który usłyszał łącznie trzy zarzuty. Odpowie za kradzież telefonu i dokumentów oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, posiadając jednocześnie dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Decyzją sądu, mężczyzna na dwa miesiące trafił do aresztu. Do jego zatrzymania doszło kilka dni temu w piątek (11.09.2020) po godzinie 23.00 w Janikowie. Miejscowi policjanci uzyskali informację, że po mieście jeździ samochód marki Ford, którego kierowca może być pod wpływem alkoholu. Patrol pełniący służbę namierzył taki samochód i zatrzymał do kontroli.

- Samochodem kierował 31-letni mężczyzna, od którego policjanci wyczuli woń alkoholu. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto policjanci wiedzieli już też, że ten mężczyzna prowadząc samochód, nie stosował się do sądowego dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Z drogi trafił do policyjnego aresztu - przekazuje asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

Czytaj też: Chełmża. Libacja alkoholowa zmieniła się w sprawę kryminalną!

Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa polegającego na jeździe w stanie nietrzeźwości i złamaniu sądowego zakazu. Ponadto popełnił je w warunkach recydywy. Wcześniej też odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. To nie wszystko.

- Policjanci zebrali również materiał dowodowy na to, że w sierpniu ten sam zatrzymany ukradł telefon komórkowy i dokumenty. Dlatego odpowie również i za to. Grozi mu teraz siedem i pół roku więzienia, bo będzie odpowiadał w warunkach recydywy - podsumowuje policjantka z Inowrocławia.

Koronawirus w woj. kujawsko-pomorskim

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki