O sprawie zrobiło się głośno w lipcu 2019 roku. Pierwsze szczegóły przekazywaliśmy naszym czytelnikom TUTAJ. Do szpitala trafił naczelnik, którego uratował przypadkowy interesant.
Policjant miał uderzyć się w głowę o skrzynkę z wężem strażackim, konieczna była interwencja pogotowia. Po całym zajściu stanowisko straciła komendantka komisariatu Toruń Śródmieście za brak nadzoru.
- Jak tylko informacja dotarła o tym, że w Toruniu mogło dojść do nieformalnego spotkania natychmiast została wszczęta kontrola - tłumaczyła podinspektor Monika Chlebicz rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy.
Libacja na komisariacie w Toruniu. Prokuratura umorzyła śledztwo
W toku prokuratorskiego śledztwa przesłuchano świadków, ale kluczowy okazał się brak dowodów na picie i pracę pod wpływem alkoholu. W dniu zajścia (16 lipca) nie pobrano od nikogo krwi na obecność alkoholu.
Osobno prowadzone było postępowanie dyscyplinarne przez Komendę Wojewódzką Policji wobec funkcjonariuszy. Czterech odwołano ze stanowiska, kilku przesunięto na inne, niższe funkcje.