W minioną środę (5 lutego), w Wielgiem (powiat lipnowski) zatrzymali kierującego fordem 18-latka. Znaleźli przy nim porcję marihuany, ale z posiadanych przez nich informacji wynikało, że w ciągu ostatniego roku zakupił on od dilera znacznie więcej narkotyków. Dzięki temu udało im się potwierdzić informacje, które już wcześniej prowadziły do dystrybutora zabronionych substancji. Policjanci wiedzieli gdzie przebywa i gdzie trzyma narkotyki.
- W czwartek rano kryminalni wyważyli drzwi i weszli do mieszkania w Lipnie. Zajmujący je 21-letni mężczyzna właśnie próbował pozbyć się narkotyków wsypując je do zlewu i do sedesu. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy udało się jednak zabezpieczyć ponad 5 gramów amfetaminy i ponad 72 gramy marihuany - przekazuje podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.
Mieszkaniec Lipna usłyszał zarzuty posiadania i udzielania substancji psychotropowych w postaci amfetaminy oraz marihuany. W związku z tym, że uczynił sobie z tego stałe źródło dochodu grozi mu nawet 15 lat więzienia.
- W piątek (7 lutego) prokurator wystąpił do sądu z przygotowanym przez policjantów wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Najbliższe trzy miesiące diler spędzi za kratkami - podsumowuje policjantka z Lipna.
Polecany artykuł: