- Syn przyszedł na świat w wyniku długiego i skomplikowanego porodu. Miałam cukrzycę ciążową i ostatecznie cesarskie cięcie. Wszystko jednak wskazywało na to, że Wojtek urodzi się zdrowy. Niestety, z czasem było inaczej. Gdy miał 3 miesiące zaczęły się trudności i niepokojące objawy. Okazało się, że nasz chłopczyk ma wrodzoną, ciężką astmę - mówi nam pani Kamila, mama chłopca.
Pomimo przyjmowanych leków i wziewów, Wojtek bardzo często choruje i mierzy się z problemami oddechowymi. Chłopiec zmaga się także z alergią pokarmową. - Każda nowa trudność, to dla nas zmartwienie i dodatkowe koszty, których nie jesteśmy już w stanie zliczyć - dodaje mama 3-latka.
Kluczem do lepszej przyszłości Wojtka jest profesjonalna i specjalistyczna opieka. Niestety, wiąże się ona z bardzo dużymi kosztami. - Wiemy, że tylko specjalistyczne leczenie jest w stanie pomóc. Tylko specjalistyczne wizyty i terapie są w stanie nadal wpłynąć i odmienić przyszłość Wojtka, dlatego musimy działać już dziś! Każda wpłata to krok w stronę zdrowia naszego synka. Prosimy o pomoc! - apeluje pani Kamila.
Wszystkie osoby, które chcą włączyć się w pomóc rodzinie, mogą dokonać tego TUTAJ.
Pani Kamila pochowała już jednego syna
Starszy brat, Kacper, także zmaga się z poważną chorobą. Miał przeszczepione serce, które niestety całkiem niedawno odmówiło pracy. Niestety lekarze przegrali walkę o życie 16-latka.
- Teraz moim największym marzeniem jest uczcić jego pamięć i dać mu miejsce, gdzie wszyscy, którzy go kochali i cenili, będą mogli się zatrzymać, wspominać i oddać hołd jego odwadze i determinacji. Chcę, aby mój syn miał swój pomnik – ostatnią rzecz, jaką mogę dla niego zrobić, aby jego pamięć trwała i była dla nas wszystkich źródłem siły i inspiracji. Z ogromnym sercem i determinacją zbieram środki na ten cel, ale niestety potrzebuję wsparcia. Brakuje jeszcze niewiele, by spełnić to marzenie i uczcić pamięć mojego kochanego synka - dodaje kobieta.
Zbiórkę na pomnik Kacpra znajdziecie TUTAJ.