Spis treści
Fundacja Zalatani działa w Toruniu
Pod koniec 2024 roku w Toruniu powstała Fundacja Zalatani. Tego typu inicjatywy gród Kopernika jeszcze nie widział. To rodzinny projekt, za który odpowiadają Maria Pośpiech oraz jej mama Anna. Założycielka sama finansuje leczenie ptaków, codziennie ich dogląda i o każdej porze jeździ do zgłoszeń. Kobiety się przede wszystkim toruńskimi gołębiami. Inspiracją była historia Dyzia. - Na początku ubiegłego roku, w drodze do pracy, z samochodu wypatrzyłam gołębia, stojącego na poboczu drogi. Zatrzymałam auto i zabezpieczyłam gołąbka. Okazało się, że to gołąbek pocztowy, skrajnie wycieńczony lotem. Podczas okresu rekonwalescencji bardzo się zaprzyjaźniliśmy - mówi Maria Pośpiech w rozmowie z reporterką Marią Nowak. Dalszy ciąg materiału znajduje się pod galerią ze zdjęciami.
Maria z Torunia uczy się, jak pomagać ptakom
Maria Pośpiech cały czas uczy się, jak pomagać gołąbkom. Jej mama Anna pomaga, ile tylko ma sił. W lutym 2025 roku kobiety miały pod opieką 130 ptaszków. Założycielka fundacji zdradziła nam kilka ciekawostek.
Gołębie mogą być równie przywiązane jak psy czy koty. Często rozpoznają swoich opiekunów, reagują na ich głos i lubią spędzać czas w ich towarzystwie. Tworzą silne więzi z człowiekiem. Jeżeli są wychowywane od pisklęcia, często traktują człowieka jak członka swojego stada i mogą być zazdrosne o jego uwagę. Mogą też nauczyć się reagować na swoje imię i przylatywać na zawołanie - wyjaśniła Maria Pośpiech.
Fundację Zalatani można rzecz jasna wesprzeć. Na Facebooku działa profil "Zalatani - Na ratunek ptakom". Marysia i jej mama szukają również do pomocy wolontariuszy i osób, które chciałby dokarmiać dzikie ptaki w Toruniu. Więcej na temat działalności fundacji w nagraniu, które zamieszczamy pod tekstem. Za fundację niezmiennie trzymamy mocno kciuki!
