Wyrazy współczucia dla rodziny

Mateusz nigdy nie przytuli ukochanej córeczki. Młody mężczyzna zginął w tragicznym wypadku

2024-10-28 12:23

Mateusz miał tylko 35 lat. Znajomi i przyjaciele mówi na niego "Mati". Nad życie kochał swoją córeczkę. Już nigdy jej nie przytuli, nie będą się już razem wygłupiać. W tę feralną niedzielę swoje życie stracił w wypadku pod Inowrocławiem (województwo kujawsko-pomorskie). Jego samochód najpierw uderzył w drzewo, a potem dachował.

Śmiertelny wypadek w Cieślinie pod Inowrocławiem

Kierowca tego samochodu nie miał żadnych szans. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie, zrobione przez policyjnych techników po wypadku. Samochód dosłownie wbił się do połowy w drzewo. Następnie auto dachowało. Ci, którzy znali kierowcę nie mogą uwierzyć, że zginął on w wypadku. Przekonują, że prawo jazdy miał od kiedy pamiętają i był znany z tego, że jest dobrym kierowcą. Niestety, do tragedii w Cieślinie pod Inowrocławiem doszło 27 października, ok. południa. Policjanci dostali wezwanie do zdarzenia na drodze wojewódzkiej numer 251. Funkcjonariusze potwierdzili, że ziścił się czarny scenariusz.

Groby polskich rajdowców. Kierowcy ginęli w strasznych wypadkach. Niezapomniani

Znamy ustalenia policji po tragedii na DW251

Postępowanie w sprawie niedzielnego wypadku prowadzą inowrocławscy policjanci pod nadzorem prokuratury. Znamy już wstępne ustalenia mundurowych. 

Kierujący samochodem marki BMW, jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, w trakcie manewru wyprzedzania, z nieznanych przyczyn utracił panowanie nad pojazdem, zahaczył o pobocze i uderzył w drzewo. 35-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego zginął na miejscu - wyjaśnia asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowa KPP w Inowrocławiu.

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności wypadku. Jednocześnie kierujemy apel do świadków o kontakt pod numerem telefonu 47 7528 339 lub całodobowo z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu 47 7528 210 - apeluje policjantka z Inowrocławia.

Dziennikarz "Super Expressu" ustalił, że w wypadku zginął 35-letni Mateusz. Ten młody mężczyzna miał wielu przyjaciół. Znajomi "Matiego" nie mogą uwierzyć w jego śmierć. Mateusz nad życie kochał swoją córeczkę. Rodzinie i bliskim zmarłego składamy wyrazy współczucia. Do wszystkich czytelników apelujemy o rozsądek na drogach. Ostrożność powinni zachowywać również piesi. Ku przestrodze, pod tekstem zamieszczamy galerię z miejsca śmiertelnego wypadku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki