Przy opisywaniu wydarzeń, związanych z maturami chcielibyśmy skupiać się raczej na odczuciach uczniów i statystykach, związanych ze zdającymi. Tymczasem niestety znów pojawiły się w naszym mieście alarmy bombowe. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że nie miały one wielkiego wpływu na przebieg egzaminu.
- Sprawa dotyczy dwóch liceów Na Skarpie. Mogę potwierdzić, że nie było ewakuacji. Nie znaleźliśmy żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Informacja o podłożeniu ładunków została wysłana za pomocą poczty elektronicznej. Obecnie wszystko jest w porządku - mówi Wojciech Chrostowski, rzecznik prasowy KMP w Toruniu w rozmowie z portalem torun.eska.pl.
Wszystko wskazuje na to, że maturzyści nie odczuli problemów. Pod jednym z ogólniaków była nasza reporterka, która dyskutowała ze zdającymi i ci nie wspominali o jakichkolwiek perturbacjach.
Od rana dostajemy informacje o alarmach bombowych w całej Polsce. Raport z Krakowa i okolic znajdziecie TUTAJ, z Warszawy TUTAJ, a ze Śląska TUTAJ. Wygląda na to, że wszystkie zgłoszenia były fałszywe. Miejmy nadzieję, że kolejne dni matur będą przebiegać spokojniej.
Matura 2019 z języka polskiego to pierwszy test na tegorocznej maturze. Jak co roku, egzamin zaczął się o godzinie 9 i trwał do godziny 12.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].