Wszystko zaczęło się 23 lutego w nocy, kiedy to na ul. Mickiewicza w Lipnie patrol prewencji zobaczył mężczyznę, pchającego wózek z kartonami. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, bo na widok radiowozu odwrócił on wzrok i zmienił kierunek marszu. Policjanci wylegitymowali 25-latka chcąc ustalić, co przewozi o tej porze. Pozaklejane kartony, które mieszkaniec Lipna miał na wózku nie wyglądały na zniszczone, ale utrzymywał on, że to śmieci, które znalazł na ul. Sierakowskiego.
- Gdy mundurowi zajrzeli do jednego z kartonów okazało się, że są w nim nowe, zafoliowane opakowania puzzli. Podczas kontroli policjanci odnaleźli je także w kurtce mężczyzny. Od tej pory 26-latek zmieniał wersję zdarzeń, próbując zwieść funkcjonariuszy. To się jednak nie udało. Mundurowi ustalili, że zatrzymany dokonał kradzieży towaru z terenu jednej z lipnowskich hurtowni zabawek - informuje nas podkomisarz Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.
Przeszukanie w domu podejrzewanego ujawniło większą ilość skradzionego z niej towaru. Właścicielka hurtowni ustaliła, straty na kwotę nie mniejszą niż 4500 złotych. Mężczyzna został zatrzymany.
- W poniedziałek (24 lutego) usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu do 5 lat więzienia. Towar powrócił już do właścicieli - podsumowuje policjantka z Lipna.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].