Jest akt oskarżenia

Michał nie przeżył policyjnej interwencji. Funkcjonariusze oskarżeni! Prokuratura ujawnia szczegóły

2024-12-11 14:57

Michał miał tylko 27 lat. Remontował mieszkanie po babci w Inowrocławiu. Śledczy dowodzą, że Michał nie żyje, bo otworzył drzwi policjantom. Policyjne kamerki nagrały to, co robiły "bestie w mundurach". Michał zmarł w szpitalu po policyjnej interwencji. Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy właśnie skierowała akt oskarżenia przeciwko byłym już policjantom. Szczegóły poniżej.

Michał z Inowrocławia zmarł po policyjnej interwencji

- Akt oskarżenia przesłaliśmy razem z aresztem. Oskarżeni są aresztowani - powiedziała nam prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgposzczy.

22 maja tego roku było gorąco. Po południu zaniepokojeni mieszkańcy jednego z bloków w Inowrocławiu zadzwonili na policję. Ich spokojny do tej pory sąsiad zachowywał się dziwnie. Krzyczał i wyrzucał, rzeczy przez okno. Dzisiaj już wiadomo, że Michał (+27 l.) nie był w najlepszej kondycji psychicznej. Rozstał się z narzeczoną. Gdy zapukali do jego drzwi policjanci Michał już był spokojny. To, co wydarzyło się później przechodzi ludzkie pojęcie. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami.

Czytaj więcej o sprawie: Krzyk ojca Michała słyszał cały Inowrocław. 27-latek zmarł po interwencji policji

"Znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem"

To nie była interwencja. Policjanci okazali się sadystami - wynika z ustaleń śledczych. To, co policjanci robili Michałowi zostało zarejestrowane na kamerach funkcjonariuszy. Strzelali do niego z paralizatora. Gdy katowany Michał stracił przytomność, policjanci zadzwonili po pogotowie. Michał zmarł w szpitalu. Policjantami, którzy znęcali się nad Michałem byli Radosław P., i Przemysław D., Zostali wydaleni ze służby.

Zostali oskarżeni o przekroczenie uprawnień. Znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślne spowodowanie śmierci - mówi naszemu dziennikarzowi prokurator Agnieszka Adamska-Okońska.

Oskarżonym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Do sprawy będziemy wracać w toruńskim oddziale "Super Expressu". Rodzinie i bliskim Michała składamy wyrazy współczucia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki