Pijany wjechał do stawu koło Włocławka. Cudem przeżył

i

Autor: Paweł Skraba Pijany wjechał do stawu koło Włocławka. Cudem przeżył

Mielnik: KOMPLETNIE pijany kierowca wjechał autem do stawu. UTOPIŁBY SIĘ, gdyby nie przypadkowy świadek! [ZDJĘCIA]

2020-06-01 12:26

Policjanci mają nadzieję, że jeżeli 54-latek to przeżyje, to już więcej po pijanemu nie wsiądzie do samochodu. Bo dostał nauczkę jakich mało. Jego samochód wjechał do stawu w Mielniku koło Włocławka. Woda sięgała prawie po sam dach. Nie wiadomo jakby to się skończyło gdyby nie przypadkowy kierowca.

Ten przypadkowy kierowca przecierał oczy ze zdziwienia, gdy przejeżdżał koło stawu w Mielniku koło Włocławka. W końcu wjeżdżający do stawu samochód to naprawdę rzadki widok. Świadek zdarzenia, razem z kilkoma innymi osobami wyciągnęli kierowcę z samochodu stojącego w stawie. Mężczyzna nie mógł samodzielnie opuścić swojego pojazdu. Prawdopodobnie pomoc nadeszła dla niego w ostatnim momencie. Inaczej by się utopił. Trzeba postawić sprawę jasno - przypadkowy kierowca uratował mu życie.

- Ten przypadkowy kierowca zobaczył jak auto stacza się do stawu - mówi sierżant sztabowa Anita Szefler-Ciupińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku - Z samochodu który stał w wodzie został wyciągnięty 54-letni mężczyzna. Był nietrzeźwy. We krwi miał ponad 3,5 promila alkoholu - dodaje.

Na razie policja nie postawiła mu za wjazd do stawu żadnego zarzutu. 54-latek przebywa w szpitalu.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Chciał zabić znajomego. Dźgał nożem i dusił

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki