Mieszkaniec Chełmży miał więzić, bić i gwałcić partnerkę. Groziło mu dożywocie, za 1,5 roku wyjdzie na wolność

i

Autor: Paweł Skraba/Super Express Zapadł wyrok ws. Adriana K., który miał w pustostanie w Chełmży (na zdj.) więzić, bić i gwałcić swoją partnerkę,

Mieszkaniec Chełmży miał więzić, bić i gwałcić partnerkę. Groziło mu dożywocie, za 1,5 roku wyjdzie na wolność

2022-04-28 18:10

Zapadł wyrok ws. Adriana K. z Chełmży, który miał więzić, bić i gwałcić swoją partnerkę, a przed sądem odpowiadał ponadto za usiłowanie jej zabójstwa. Prokuratura postawiła mu zarzuty w związku ze zdarzeniami z czerwca 2019 r., do których doszło w pustostanie na terenie dworca w Chełmży. Mężczyźnie groziło nawet dożywocie, ale orzeczona kara jest... zdecydowanie mniejsza.

Mieszkaniec Chełmży miał więzić, bić i gwałcić partnerkę. Groziło mu dożywocie, za 1,5 roku wyjdzie na wolność

Jak informują "Nowości", oskarżony o usiłowanie zabójstwa, uwięzienie, bicie i gwałcenie partnerki Adrian K. został skazany na 3,5 roku więzienia, choć na wolność wyjdzie jeszcze wcześniej. Według prokuratury mieszkaniec Chełmży miał dopuścić się wszystkich tych czynów w czerwcu 2019 r. w pustostanie na dworcu w Chełmży. Mimo że mężczyźnie groziło nawet dożywocie, śledczy udowodnili przed Sądem Okręgowym w Toruniu "tylko", że uwięził poszkodowaną, zamykając na kłódkę pomieszczenie, w którym przebywała; i bił ją, wskutek czego doznała poważnych obrażeń, m.in.: pęknięcia nerki, złamania oczodołu, oparzeń uda i klatki piersiowej, po tym jak Adrian K. przypalał ją zapalniczką. Mężczyzna dopuścił się tego w czasie 5 lat od zakończenia odsiadywania kary za inne, zresztą podobne przestępstwo. W związku z tym, że przebywał w areszcie od czerwca 2019 do czerwca 2021 roku, zostało mu 1,5 roku zamknięcia.

Dalsza część tekstu POD GALERIĄ z miejsca przestępstwa w Chełmży.

- Ustalenia sądu w większości pokrywają się z wersją wydarzeń mojego klienta. To wyrok zgodny ze stanem rzeczywistym. Mimo wszystko wystąpimy o jego uzasadnienie na piśmie, pod katem apelacji. Adrian K. nie zgadza się bowiem z tym, że pozbawił wolności kobietę. Rozważana apelacja dotyczyć będzie właśnie tego aspektu orzeczenia - mówi adwokat Mariusz Lewandowski, którego cytują "Nowości".

Czytaj też: Kompletnie pijany wziął maczetę i ruszył na ulice Inowrocławia! Mieszkańcy przerażeni

Sonda
Jak oceniacie działanie wymiaru sprawiedliwości?
Trzecia rozprawa Stefana W.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki