Oszuści nie śpią. Mieszkańcy Torunia stracili ogromne pieniądze
Z komunikatu policjanta z KMP w Toruniu dowiadujemy się, że 86-letnia mieszkanka miasta padła ofiarą oszustwa. Seniorka odebrała telefon od osoby podszywającej się pod jej wnuczka. Rozmówca poinformował ją, że spowodował wypadek drogowy i potrzebuje pieniędzy, aby nie trafić do więzienia. Podobną rozmowę telefoniczną tego samego dnia odbył 80-letni torunianin.
- Seniorzy w wyniku tych manipulacji, kierując się troską o swoich bliskich, spełnili wszystkie żądania przestępców i przekazali im swoje oszczędności. Dopiero po czasie zorientowali się, że zostali oszukani. Kobieta oddała 10 tysięcy złotych i wartą połowę tej kwoty biżuterię. Mężczyzna stracił 130 tysięcy złotych. Teraz policjanci w obu tych sprawach prowadzą postępowania - wyjaśnia st. sierż. Sebastian Pypczyński z biura prasowego KMP w Toruniu.
Apel policji ws. oszustw "na wnuczka"
Aby przeciwdziałać tego rodzaju przestępczości, funkcjonariusze apelują o czujność w kontakcie z osobami, które dzwonią do nas, przedstawiają się jako członkowie naszej rodziny i żądają pieniędzy. - Zachęcamy wszystkich, by starali się uświadomić rodziców i dziadków o sposobach wyłudzenia pieniędzy - podkreśla st. sierż. Pypczyński i nasza redakcja przyłącza się do tych próśb.
- Odbierając telefon od kogoś podającego się za wnuczka lub innego bliskiego członka rodziny, zanim udzielimy jakiejkolwiek informacji czy pomocy finansowej, upewnijmy się z kim rozmawiamy. Sprawdźmy tożsamość dzwoniącego, zadając pytania, na które tylko prawdziwy krewny zna odpowiedzi. Apelujemy o to, by każdą próbę oszustwa natychmiast zgłaszać policjantom. W tym celu należy zadzwonić na numer alarmowy 112 lub udać się do najbliższej jednostki policji - podsumowuje funkcjonariusz.