Spis treści
- Kotowy: Koszmarny wypadek koło Rypina. Młoda pielęgniarka i jej znajomy nie żyją
- "Cały czas mam tę dziewczynę przed oczami". Poruszające komentarze czytelników po wypadku koło Rypina
Kotowy: Koszmarny wypadek koło Rypina. Młoda pielęgniarka i jej znajomy nie żyją
Raz jeszcze powracamy do wstrząsającej sprawy śmiertelnego wypadku w miejscowości Kotowy koło Rypina (woj. kujawsko-pomorskie). Przypomnijmy - zginęła tam 26-letnia pielęgniarka Karolina i 31-letni Tomasz K. - W środę 19 maja o godzinie 06:35 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym na drodze wojewódzkiej nr 563 w miejscowości Kotowy, gmina Skrwilno, gdzie zderzyły się dwa pojazdy. Natychmiast udali się tam policjanci - powiedziałą aspirant Dorota Rupińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej w Rypinie. - Na podstawie wykonanych na miejscu czynności policjanci wstępnie ustalili, że 31-letni kierowca audi nie upewnił się co do możliwości wykonania manewru wyprzedzania, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącym seatem toledo kierowanym przez 26-letnią kobietę. W wyniku tego zdarzenia oboje zginęli na miejscu - dodała policjantka. Dalszy ciąg materiału i komentarze użytkowników pod galerią ze zdjęciami.
"Cały czas mam tę dziewczynę przed oczami". Poruszające komentarze czytelników po wypadku koło Rypina
Cała historia bardzo poruszyła czytelników "Super Expressu". Trudno się dziwić - młoda Karolina miała przed sobą wymarzony ślub. Niestety los chciał inaczej. Część internautów zwraca też uwagę na zachowanie kierowcy i zarzuca mu brawurę. - Fakt faktem droga tam jest fatalna, ale to brawura była przyczyną wypadku, trzeba dostosować prędkość do warunków, a po samochodach widać, że to było mocne zderzenie. Sama ostatnio byłam świadkiem, jak kierowca audi na ciągłej wyprzedzał sznur samochodów. Mimo tego wyrazy współczucia dla obu rodzin - napisała pani Jadwiga. - Coś ten Rypin i okolice nie mają dobrych dróg... my też w okolicy mieliśmy wypadek w 2011 r... nawierzchnia tak śliska, że w deszczu nie było przyczepności i nieszczęście gotowe, a dwoje młodych ludzi życie straciło - dodaje pani Paula.
- Jak mi przykro. Zamiast ślubu to pogrzeb. Wyrazy współczucia dla rodziny. Biedna dziewczyna - pisze poruszona pani Iwona. - ... cały czas mam tą dziewczynę przed oczami.... dzień wcześniej była przy mojej operacji w rypińskim szpitalu... opowiadała o swoim ślubie - wspomina rozemocjonowana pani Katarzyna.
- Zwalanie winy na drogę to duże uproszczenie. Sam manewr wyprzedzania na tak kiepskiej drodze to był chyba zły pomysł - twierdzi pan Marek. Użytkownicy skupiają się na kondolencjach dla rodziny i analizowaniu zachowania kierowcy, który zginął w wypadku. Zwracają uwagę, że nie postąpił jak należy. Bliskim i przyjaciołom zmarłych składamy wyrazy głębokiego współczucia.