Straszne!

"Moja Małgosia była cudowna, a syn ją zabił". Rodzinna tragedia w Toruniu i przerażający finał

2024-06-08 5:15

Wstrząsający mord miał miejsce na terenie ogrodach działkowych w Toruniu. Wiesław K. to syn pana Jerzego. Ten drugi nie może uwierzyć, że jedna z najbliższych mu osób zamordowała jego konkubinę, panią Małgosię. Wątpliwości nie mieli za to śledczy. Sprawa znalazła swój wstrząsający finał.

Cofnijmy się w czasie do lutego 2022 roku. Wówczas mieszkańcami Torunia wstrząsnęła informacja o morderstwie na działkach. Nasz reporter dotarł do mrożących krew w żyłach informacji. Okazało się, że na lewobrzeżu rozegrał się rodzinny koszmar. Wiesław K. został zatrzymany pod zarzutem zabójstwa konkubiny ojca. - Miała zmasakrowaną twarz. Wygląda na to, że sprawca tak skakał po ofierze, że połamał jej żebra. Oprócz tego, kobieta miała odcięty kawałek ucha - ustalił w rozmowach z policjantami dziennikarz "Super Expressu". Konkubent ofiary zgodził się na rozmowę z naszą redakcją. Dalszy ciąg materiału znajdziecie pod galerią ze zdjęciami.

Jerzy zalewa się łzami. "Syn zabił mi ukochaną". Wstrząsający mord w Toruniu [WIDEO]

Pan Jerzy zalał się łzami. Syn zamordował jego ukochaną w Toruniu

- Małgosia była cudowna. Ona się o mnie troszczyła od dwudziestu lat. Opiekowała się mną. Była wspaniała. Nasza działka ma trzysta metrów, ona na niej wszystko robiła. A on mi ją zabił. Mój własny syn - powiedział nam wstrząśnięty pan Jerzy z Torunia.

Mężczyzna porusza się na wózku. Jeszcze 2 lata temu potrafił przejść o kuli kilka metrów. Mężczyzna od lat mieszkał w niewielkim domku letniskowym nad Wisłą, mieszczącym się na ogrodach działkowych w Toruniu. - Małgosia była dobra. Taka drobna brunetka. Ona się opiekowała Jurkiem, bo on nie chodził. Mało wychodził z domu. Jeździł na wózku. Głowę Małgosi pokryły już siwe włosy. Wiecha też znałam. Ja nie mogę uwierzyć w to, co on zrobił. W sklepie naszym się dowiedziałam - powiedziała naszemu dziennikarzowi znajoma rodziny.

- Mnie wtedy nie było w domu. Ja byłem dwa domki dalej, u sąsiada. Gdybym był, to on by mnie też zabił. Ona była pocięta. Nie wiem co jej zrobił, bo mnie wtedy nie było. "Bardzo cię kocham tatusiu", krzyczał w moją stronę jak zabierała go policja. Bez Gosi sobie nie poradzę - mówił załamany pan Jerzy.

Wyrok w sprawie morderstwa na działkach. Wiesław skazany

We wrześniu 2023 roku Wiesław K. został skazany na 11 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd nie miał wątpliwości, że to on zamordował panią Małgorzatę. Dodatkowo, prokuratura udowodniła mu wpływanie na świadka, groźby karalne oraz posiadanie w domu 5 sztuk amunicji bez zezwolenia. Wcześniej mieli wspólnie pić alkohol. Adwokat oskarżonego wniósł apelację, domagając się uniewinnienia, ale Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok skazujący. 47-latek nie był obecny na sali. Od zatrzymania (nastąpiło dzień po zabójstwie) przebywał w areszcie tymczasowym. Wyrok gdańskiego sądu jest prawomocny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki