O koszmarnym wypadku na trasie Toruń - Lipno informowaliśmy was 12 kwietnia po godzinie 6:00. Przedstawiciele KPP w Lipnie przekazują nam wstrząsające szczegóły, dotyczące tragedii. - Mężczyzna kierujący scanią z naczepą poczuł uderzenie w przód auta. 51-latek z powiatu głubczyckiego zatrzymał pojazd, aby sprawdzić, co mogło być przyczyną wstrząsu. Przypuszczał, że na drogę wtargnęło jakieś zwierzę - przekazuje podkom. Małgorzata Małkińska z biura prasowego lipnowskiej policji. Gdy zobaczył efekt zdarzenia, przeżył koszmar.
Czytaj też: Weszła do schorowanej sąsiadki i zrobiła jej coś strasznego! Dantejskie sceny w Inowrocławiu
- Okazało się, że potrącił poruszającego się drogą mężczyznę. Mimo wezwania na miejsce służb ratunkowych nie udało się uratować życia pieszego. Potracony mężczyzna to 43-letni mieszkaniec powiatu lipnowskiego - przekazuje nam oficer prasowy KPP Lipno.
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tego wypadku. Zabezpieczono ciało zmarłego i ciągnik siodłowy. W tej chwili wiemy na pewno, że kierujący scanią był trzeźwy. Rodzinie i bliskim zmarłego składamy wyrazy współczucia. Do kierowców nie tylko z regionu apelujemy o ostrożność na drogach. Warunki atmosferyczne wciąż nie ułatwiają nam zadania.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].