Ci, którzy znali Joannę K., ciągle zadają sobie pytanie: "Dlaczego ona to zrobiła"? Dlaczego Joanna K., gdy wróciła do domu po radzie pedagogicznej przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, targnęła się na własne życie? Zwłoki kobiety, bardzo lubianej w szkole pod Toruniem przez uczniów i ich rodziców, odkrył jej mąż. Kobiecie naprawdę niczego nie brakowało. Razem z mężem byli zamężni. Okazuje się, że pieniądze to nie wszystko.
Prokuratura umorzyła postępowanie ws. śmierci nauczycielki spod Torunia
Czego Joannie K., brakowało na tym świecie, tego nie wiadomo. Policjanci nie znaleźli żadnego listu pożegnalnego. Nie mieli jednak żadnych wątpliwości, że lubiana i szanowana nauczycielka targnęła się na własne życie. Zrobiła to dwukrotnie. Najpierw podcięła sobie żyły, a potem się powiesiła. Toruńska prokuratura uznała, że nikt kobiety nie namawiał do samobójstwa i umorzyła postępowanie.
Nauczycielka została pochowana na jednym z toruńskich cmentarzy. Ten cmentarz jest inny, malutki. Grób Joanny K. nie wyróżnia się niczym. Jest skromny. Rodzinie i bliskim składamy wyrazy współczucia. Imię nauczycielki zostało zmienione przez redaktora.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.