Kontrowersyjna sprawa

Niepełnosprawny Maciej zginął na przystanku w Toruniu. Przełomowa decyzja śledczych

2023-07-31 14:29

Niepełnosprawny Maciej zginął na tymczasowym przystanku MZK Warneńczyka w Toruniu. W ten feralny piątek (10 lutego 2023 r.) 40-latek wpadł do wykopu. Znajomi mężczyzny i jego terapeuci zapamiętali go jako pomocnego, otwartego i wesołego. Kiedy pojawiły się wyniki badań, które wykazały, że był kompletnie pijany, wielu kręciło głowami z niedowierzaniem. Śledczy z kolei wątpliwości nie mają i podjęli ważną decyzję.

Niepełnosprawny intelektualnie, ale bardzo lubiany nie tylko przez swoich terapeutów - taki był 40-letni Maciej z Torunia. Kiedy znajomi mężczyzny dowiedzieli się, co stało się 10 lutego 2023 roku na przystanku tymczasowym MZK Warneńczyka, długo byli w szoku. Około godziny 21:00 policjanci otrzymali sygnał o nieprzytomnym mężczyźnie, leżącym w wykopie przy ul. księdza Gogi. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 40-latek wysiadł z tramwaju, zataczał się i przeleciał przez barierkę ochronną - powiedziała nam mł. asp. Dominika Bocian z biura prasowego KMP w Toruniu. Niestety, mężczyzna zmarł w szpitalu. Maciej miał problemy z poruszaniem, ale jego zachowanie mogło sugerować, że był pijany. To potwierdziły wyniki badań. 

- Mężczyzna miał we krwi 3,06 promila alkoholu - przekazał w rozmowie z naszym dziennikarzem prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Czytaj więcej o sprawie: Jest nagranie z wypadku, w którym zginął niepełnosprawny Maciej! Mamy oświadczenie wykonawcy prac remontowych

Byliśmy na "przystanku grozy". Dziennikarz "Super Expressu": Tu jest niebezpiecznie!

Na miejsce tragedii, która wstrząsnęła mieszkańcami Torunia pojechał nasz doświadczony reporter. Pierwsze jego słowa to: "Tu jest cholernie niebezpiecznie!". - 60 centymetrów dzieli wyjście z tramwaju do barierki. Dwie osoby się nie zmieszczą. Co tam się stało? Ten przystanek, to jakiś absurd! - grzmiał nasz dziennikarz.

Terapeutka Macieja Beata Rubiszewska powiedziała w rozmowie z naszym dziennikarzem, że nigdy wcześniej nie widziała go pijanego, a jej obserwacje dotyczące przystanku były podobne do tych, zaprezentowanych przez reportera. 

- Maciek był osobą ze znaczną niepełnosprawnością. Odznaczał się przy tym wyjątkową zaradnością i samodzielnością. Niestety był też samotny, dlatego czas wolny spędzał w dużej mierze jeżdżąc po całym Toruniu i chodząc po sklepach. Uwielbiał zakupy. Lubił kupować innym coś, co wypatrzył „na promocji”  - opowiadała Beata Rubiszewska, terapeutka zajęciowa i pedagog w Warsztatach Terapii Zajęciowej Polskiego Związku Niewidomych.

Maciej zginął na przystanku MZK w Toruniu. Śledztwo zakończone

Niedługo po tragicznych informacjach o śmiertelnym wypadku 40-letniego Macieja, skontaktowaliśmy się z przedstawicielką Miejskiego Zakładu Komunikacji. Rzeczniczka przekonywała, że MZK podchodzi do sprawy bardzo poważnie.

- To wielka tragedia i jest nam niezmiernie przykro. Zabezpieczenie wykopu leży po stronie wykonawcy. Wykop ma głębokość ok. 80-90 cm od poziomu peronu i był odgrodzony od peronu metalowymi wygrodzeniami (barierami) o wysokości 110 cm. Przyczyny zdarzenia ustala policja pod nadzorem prokuratury. Teren został sprawdzony przez służby BHP wykonawcy. Jako inwestor poleciliśmy wykonawcy, by sprawdził pozostałe miejsca prowadzenia robót pod kątem zabezpieczeń - przekazała nam w lutym 2023 roku Sylwia Derengowska, rzeczniczka MZK.

Zdaniem powołanego do sprawy biegłego, wykop został odpowiednio zabezpieczony. Potwierdzono również fakt, iż Maciej w momencie wypadku był nietrzeźwy. W lipcu Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód umorzyła śledztwo w sprawie narażenia Macieja W. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez nieprawidłowe zabezpieczenie terenu wykopów przy tymczasowym przystanku tramwajowym na ulicy ks. Gogi. Tę decyzję potwierdził w rozmowie z "Nowościami" prokurator Marcin Licznerski, zaznaczając jednocześnie, że nie jest ona pełnomocna. Pod tekstem znajdziecie galerię ze zdjęciami z miejsca zdarzenia.

Sonda
Czy twoim zdaniem to był nieszczęśliwy wypadek?
Wypadek kursanta nauki jazdy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki