W minioną niedzielę, 2 tysiące widzów śledziło inaugurację PLH na Tor-Torze. KH Energa Toruń poległa dopiero po dogrywce. Relację z meczu z Lotosem Gdańsk znajdziecie TUTAJ.
Z Oświęcimia bez punktów. KH Energa notuje drugą porażkę
Podopiecznym Jurija Czucha znów nie można odmówić ambicji. Niestety tym razem hokeiści z Torunia słabo weszli w mecz. Pierwsza tercja zakończyła się wynikiem 2:0 na korzyść Re-Piast Unii Oświęcim. Bramki zapisali na swoim koncie Klemen Pretnar oraz Peter Bezuška.
Przed przerwą prowadzenie gospodarzy podwyższył Dariusz Wanat i wydawało się, że jest po herbacie. Tymczasem KH Energa Toruń postanowiła dać temu spotkaniu "drugie życie".
Bramki Bartosza Fraszko oraz Dmitrija Kozłowa kazały wierzyć, że do grodu Kopernika podopieczni Czucha wrócą z punktami. Niestety nawet manewr z wycofaniem bramkarza nie przyniósł bramki wyrównującej.
- Gratulacje dla oświęcimian. To był bardzo dobry mecz. Widzieliśmy, że to całkiem inna drużyna i staraliśmy się jak najlepiej przygotować do tego spotkania. Niestety nie mamy pełnego składu. Kilku zawodników ma problem z wizami i byli zmuszeni pojechać do dom - podkreślił po meczu Jurij Czuch, cytowany przez portal hokej.net.
20 września kolejny domowy mecz toruńskich hokeistów. KH Energa podejmie w nim Zagłębie Sosnowiec. Liczymy na pierwszy triumf "Stalowych Pierników"!
Pod tekstem znajdziecie galerię ze spotkania z Lotosem Gdańsk. Autorką jest współpracująca z ESKA INFO Toruń Róża Koźlikowska.