Policjanci z Torunia codziennie toczą nierówną walkę z pijanymi kierowcami. Przykładem akcja z czwartkowej nocy (20.01.2022). Około godziny 2:40, dyżurny otrzymał informację od kierowcy karetki o kolizji do jakiej doszło w Toruniu przy ul. Gagarina. - Kierowca karetki wraz załogą, powracali ze zdarzenia do bazy. W pewnym momencie zauważyli pojazd marki Fiat Doblo, który gasił i zapalał światła w pojeździe, aż w pewnym momencie najechał na znak stojący na wysepce pomiędzy pasami - informuje nas podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy KMP w Toruniu. Na tym bynajmniej nie koniec szaleństw kierującego "osobówką". Na szczęście kierowca karetki nie poddał się. Załoga zadzwoniła na numer alarmowy 112 i postanowiła działać.
- Kierowca karetki zawrócił, włączył sygnały świetlne i dźwiękowe dając tym samym kierowcy znak do zatrzymania. Ten jednak po dokonanej kolizji nie zatrzymał się tylko pojechał dalej. Kierowca karetki jechał za nim dalej, aż ten widząc, że nie ma szans ucieczki zatrzymał pojazd przy ul. Wybickiego. Goniący go kierowca udaremnił mu dalszą jazdę, wyciągając kluczyki ze stacyjki. Przyczyną tego zdarzenia był alkohol. Kierowca natychmiast został poddany badaniu trzeźwości. Urządzenie wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie - informuje nas podinsp. Dąbrowska.
Toruń: Co wyprawiał pijany 37-latek?! Heroiczna postawa załogi karetki
Kierowca już otrzymał mandat za spowodowanie kolizji. Policjanci zatrzymali prawo jazdy temu mężczyźnie. - Za prowadzenie w stanie nietrzeźwości 37-latek z Bydgoskiego Przedmieścia odpowie przed sądem, do którego policjanci skierują wniosek. - Za jazdę w stanie nietrzeźwości oprócz utraty uprawnień do kierowania pojazdami może mu grozić wysoka grzywna i do 2 lat więzienia - podsumowuje policjantka z Torunia. Funkcjonariusze i nasza redakcja apelują - pod żadnym pozorem nie wsiadajcie za kierownicę pod wpływem alkoholu. Jednocześnie bijemy brawo całej załodze karetki, która postanowiła interweniować.
Spodobał ci się materiał? Polub nas na Facebooku!