Wielka wymiana wysłużonego taboru trwa w Toruniu od dekady
Pierwsze Swingi z bydgoskich zakładów Pesa pojawiły się w Toruniu w 2014 roku. Dziś, po 10 latach, jeździ ich już 22. Na mocy podpisanego właśnie kontraktu w ciągu 22 miesięcy dołączą cztery kolejne, a jeśli miasto skorzysta z opcji na dostawę dodatkowych 8 pojazdów, to w szybszym tempie będzie można wycofywać z eksploatacji wysłużone Konstale.
- Chcemy, żeby Toruń ze swoją wspaniałą średniowieczną starówką, będącą częścią światowego dziedzictwa UNESCO, był jednocześnie innowacyjnym i ekologicznym europejskim "smart city". Temu służyć będą kolejne inwestycje oraz zakupy nowoczesnych i komfortowych tramwajów Swing - argumentuje prezydent miasta Paweł Gulewski.
W najbliższych latach toruńska sieć tramwajowa będzie rozwijana - i nie chodzi wyłącznie o wymianę taboru. Po uzyskaniu dofinansowania unijnego w 2025 r. modernizowane będą linie wzdłuż ulic Kościuszki i Konstytucji 3 maja, a w kolejnych latach torowisko w ciągu ul. Curie-Skłodowskiej. Prace będą obejmować nie tylko torowiska, ale również węzły przesiadkowe i zielone przystanki.
- Za niespełna dwa lata ponad połowę floty toruńskich tramwajów stanowić będą nowoczesne Swingi. Po uzyskaniu kolejnych środków z funduszy unijnych będziemy mogli, korzystając z opcji oraz drugiej umowy, wymienić wszystkie tramwaje na nowe. Dla pasażerów miejskiej komunikacji oznacza to komfort podróży, dla wszystkich mieszkańców transport cichy i przyjazny środowisku – przekonuje prezes MZK Zbigniew Wyszogrodzki.
Koszt tramwajów to prawie 58 mln zł, ale pomóc mają pieniądze z UE
Zamówione tramwaje to pojazdy:
- niskopodłogowe, bez barier dla osób z niepełnosprawnościami, klimatyzowane,
- wyposażone w nowoczesny i energooszczędny napęd, gniazda USB i sieć WiFi,
- posiadające terminale dostosowane do obsługi karty miejskiej.
Swingi mogą poruszać się z maksymalną prędkością 70 km/h i przewozić jednocześnie 208 pasażerów, w tym 43 na miejscach siedzących.
Umowa na dostawę tramwajów obejmuje pakiet eksploatacyjno-naprawczy. Zakup ma zostać sfinansowany przy wsparciu funduszy unijnych. Wniosek w tej sprawie został złożony w maju i jest obecnie oceniany.
- Zawsze podkreślamy, że Pesa jest dumna z tego, iż nasze Swingi są wizytówką nowoczesnego programu rozwoju toruńskiego transportu publicznego i na stałe wpisały się w krajobraz miasta - podkreśla Krzysztof Zdziarski, prezes bydgoskich zakładów.
Zakłady Pesa to potentat w produkcji tramwajów. Do tej pory bramy firmy opuściło już prawie 900 pojazdów, które zostały dostarczone do wielu miast w Polsce i Europie. Jeżdżą nimi m.in. mieszkańcy Warszawy, Wrocławia, Gdańska i Krakowa, a także Kijowa, rumuńskich miast Jassy i Kluż, a od niedawna stolicy Estonii Tallina.