Noworodek porzucony w szpitalu w Inowrocławiu ma nową rodzinę
Przez kilka pierwszych miesięcy 2024 r. w szpitalu w Inowrocławiu pozostawiono jednego noworodka. Lekarz naczelny tej placówki zdradził "Gazecie Pomorskiej", że dziecko zostało oddane do adopcji. To oznacza, że znalazła się rodzina pragnąca przysposobić malucha. Właśnie noworodki mają największą szansę na adopcję. Porzucone dzieci, po które nikt się nie zgłosi, ze szpitala trafiają do specjalistycznych placówek opiekuńczych.
- Do końca maja w Szpitalu Wielospecjalistycznym im. dra Ludwika Błażka w Inowrocławiu pozostawiono jednego noworodka, który po przeprowadzeniu stosownej procedury został przekazany do adopcji. W ubiegłym, 2023 roku, podobnych sytuacji było łącznie 8. Podobnie, pozostawione noworodki zostały przekazane do adopcji, zgodnie z obowiązującymi procedurami - powiedział "Gazecie Pomorskiej" Bartosz Myśliwiec, lekarz naczelny Szpitala Wielospecjalistycznego im. dra Ludwika Błażka w Inowrocławiu. Poniżej dalsza część artykułu.
Te imiona najczęściej nadawano dzieciom w 2023 roku
Okna życia też ratują dzieci. Nie zastępują jednak szpitali
Alternatywą dla kobiet, które nie są w stanie wychowywać swoich dzieci są okna życia. W marcu tego roku w takim punkcie przy ul. Szosa Bydgoska w Torunia pozostawiono dziewczynkę. Oknem opiekują się zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej.
"Gazeta Pomorska" zwraca jednak uwagę, że okna życia nie zastępują szpitali. Dzieci pozostawione w oknie życia standardowo i tak trafiają do szpitala na badania. Pozostawienie dziecka w szpitalu przyspiesza natomiast procedurę adopcyjną, ponieważ matka od razu zrzeka się praw rodzicielskich. W przypadku dzieci pozostawionych w oknie życia policja jest zobowiązana do podjęcia próby ustalenia rodziców malucha. Okna życia zapobiegają natomiast najbardziej drastycznym przypadkom porzuceń noworodków, w miejscach takich jak śmietniki czy pustostany.