Kibice mogli się już przyzwyczaić, że na Motoarenie zawsze są wielkie emocje. W sezonie 2018 - w epickim finale Tai Woffinden przypieczętował tytuł mistrza świata. Brytyjczyk pokonał w Toruniu Bartosza Zmarzlika. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że najlepszego żużlowca globu ponownie poznamy w grodzie Kopernika. Dlaczego Australia ponownie nie powita uczestników prestiżowego cyklu?
- Zorganizujemy rundę w Australii dopiero wtedy, gdy będziemy w 100% pewni, że zapewnimy taką jakość, jakiej oczekują od nas kibice, żużlowcy i cała społeczność - mówi Torben Olsen, dyrektor cyklu GP.
Przedstawiciele BSI zapewniają, że takie zawody w przyszłości dojdą do skutku. Dobrze by było, ponieważ Australia jest bardzo ważnym ośrodkiem żużlowym. Dla Get Well Toruń ściga się trzech zawodników z tego kraju - Chris Holder, Jack Holder i Jason Doyle.
Czeka nas zatem nie jedenaście, a dziesięć rund zmagań. Początek 18 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie. Do Torunia zapraszamy wszystkich fanów speedwaya 5 października. 3 sierpnia natomiast, nastąpi wielki powrót najlepszego żużla do Wrocławia.