To była wstrząsająca zbrodnia. Oprawcy Tatiany W. najpierw obcięli jej sekatorem pięć palców, potem kilkadziesiąt razy zatopili w jej ciele nóż.
Okrutny mord, tortury i pomoc sprawcom, udzielona przez Magdalenę K. mogą szokować. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Sąd Okręgowy w Toruniu zdecydował. Jest wyrok dla katów Tatiany W.!
- W listopadzie 2018 r. prokurator Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum - Zachód w Toruniu skierował akt oskarżenia w sprawie PR 2 Ds. 308.2017 przeciwko Arkadiuszowi K. (l. 32) i Dawidowi P. (l. 32) o zbrodnię zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie (art. 148 § 2 pkt 1 i 3 kk) oraz o inne czyny - przekazał nam wtedy Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Wydawało się, że obaj mężczyźni dostaną dożywocie. Tak się jednak nie stało.
- 30 października Sąd Okręgowy w Toruniu uznał, że morderstwa Arkadiusz K. i Dawid P. dokonali wspólnie i w porozumieniu, a następnie razem dopuścili się znieważenia i ograbienia zwłok. Ten pierwszy został też uznany za winnego znęcania się nad inną kobietą, z którą był związany oraz posiadania amfetaminy i nielegalnej amunicji. Obu oskarżonych sąd skazał na 25 lat więzienia z zastrzeżeniem, że o wcześniejsze zwolnienie będą mogli się ubiegać dopiero po odsiedzeniu 20 lat - informuje "Gazeta Wyborcza".
Magdalena K., która miała pomagać sprawcom tej okrutnej zbrodni została skazana na 14 lat więzienia. Sąd uznał ją za winną zacierania śladów i podżeganie do zabójstwa Zygmunta K, które miało miejsce w 2005 roku.
Sprawa budziła wielkie emocje. W trakcie ogłaszania wyroku, oskarżonych pilnowali antyterroryści.
Rodzina Tatiany W. jest oburzona, domagała się dożywocia dla bezwzględnych mężczyzn. Wyrok nie jest prawomocny.