Oznakowane, ale niebezpieczne - tak o przejściu przy Grudziądzkiej mówią torunianie [FOTO, AUDIO]

2018-12-30 12:41

Wracamy do tragicznego wypadku na przejściu dla pieszych na ulicy Grudziądzkiej. Wczoraj wieczorem, tuż po 19.00, zginęły tam dwie kobiety - matka i córka, w wieku 52 i 18 lat. Kiedy były na przejściu, wjechało w nie BMW. Według świadków, pędziło już od Łysomic w kierunku centrum.

26-letni kierowca był trzeźwy, ale został zatrzymany. Pobrano mu też krew do dalszych badań. Jak powiedziała nam podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej policji, mężczyzna był wcześniej notowany za posiadanie narkotyków. Potrącone kobiety jeszcze próbowano reanimować na miejscu, przewieziono je do szpitala. Niestety, nie udało się ich uratować. Mieszkańcy Torunia, z którymi rozmawialiśmy o wypadku, wskazują na nadmierną prędkość auta i niebezpieczne przejście.


Przejście znajduje się w pobliżu galerii handlowej. Nie ma tam, co prawda, sygnalizacji świetlnej, za to są aktywne znaki informujące o znajdujących się w pobliżu pieszych, zwykłe znaki drogowe oraz piktogramy na jezdni, do tego wymalowany na czerwono pas dla przejeżdżających rowerów. Sygnalizacje znajdują się kawałek dalej, po obu stronach od feralnego miejsca - na skrzyżowaniach Grudziądzkiej z ulicami Wielki Rów oraz Polną.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected]

>>> Czy to ten mężczyzna podpalił toruńską restaurację? Weranda Chełmińska opublikowała zdjęcia i nagranie z monitoringu!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki