Straszne wieści spłynęły do nas z kujawsko-pomorskich dróg. Przed godziną 1:00 do tragedii doszło na terenie powiatu brodnickiego. Na miejscu pojawili się strażacy z Brodnicy, druhowie OSP w Szczuce, policjanci i ratownicy medyczni. Niestety, służby potwierdziły, że ziścił się czarny scenariusz. Młody kierowca popełnił bardzo poważny błąd, za który zapłacił najwyższą możliwą cenę. Mundurowi wielokrotnie apelują o zachowanie maksymalnego poziomu koncentracji, zwłaszcza w trudnych warunkach i po zmroku. Niestety, tutaj nie było mowy o zdjęciu nogi z gazu.
- Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 24-letni mieszkaniec powiatu żuromińskiego, kierując pojazdem marki BMW, na łuku drogi nie dostosował prędkości do panujących warunków, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem, kilkukrotnie dachował, po czym wpadł do rowu. Niestety 24-letni kierujący poniósł śmierć na miejscu - wyjaśnia nam sierż. szt. Paweł Dominiak, oficer prasowy KPP w Brodnicy.
Tragiczny wypadek w Szczuce pod Brodnicą. Zdjęcia dzięki uprzejmości OSP w Szczuce
Tragiczny wypadek w Szczuce pod Brodnicą. Postępowanie trwa
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Rodzinie i bliskim 24-letniego mężczyzny składamy wyrazy współczucia. Do ewentualnych, kolejnych ustaleń w tej sprawie będziemy wracać.
Cały czas wspieramy służby w apelach o ostrożną jazdę. W najbliższych dniach ruch na drogach będzie większy niż zazwyczaj, a to rzecz jasna ze względu na okres wielkanocny. Pomóżmy sobie nawzajem, jedźmy wolniej i dokładnie obserwujmy otoczenie.