Takie sytuacje często kończą się tragicznie. Mieszkaniec gminy Lipno we wtorek o godz. 10:00 usłyszał zarzut kierowania samochodu pod wpływem środka odurzającego. Nic sobie jednak z tego nie robił i trzy godziny później został zatrzymany.
- Po godzinie 13:00 policjanci zatrzymali go do kontroli drogowej w Wichowie. Mężczyzna poruszał się bez kasku jadąc motorowerem. Nie zadbał także o kask dla swojego 4-letniego pasażera, a podczas rozmowy z nim funkcjonariusze wyczuli alkohol. - relacjonuje podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.
Nieodpowiedzialny kierowca nie posiadał przy sobie wymaganych podczas kontroli dokumentów, a jego pojazd nie miał ubezpieczenia ani ważnych badań technicznych. Wykonane przez policjantów badanie alkometrem wykazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie!
Mężczyzna musi liczyć się z kolejnymi zarzutami. Za wcześniejsze przestępstwo drogowe otrzymał karę ponad rocznego ograniczenia wolności, wykonywania nieodpłatnych prac na cele społeczne oraz zakaz prowadzenia pojazdów kategorii B i 5000 złotych świadczenia pieniężnego za posiadanie środków odurzających i kierowanie autem pod ich wpływem.
Polecany artykuł: