Pijany Marcin Sz. zabił Agnieszkę w Jaranowie. Koszmarny wypadek

i

Autor: ALEX MARCINOWSKI/SUPER EXPRESS/REPRODUKCJA Jaranowo. Pijany Marcin Sz. wsiadł do BMW. Zabił Bogu ducha winną Agnieszkę. Szokujące okoliczności wypadku

Pijany Marcin Sz. wsiadł do BMW. W Jaranowie zabił Bogu ducha winną Agnieszkę. Szokujące okoliczności wypadku

2021-11-04 13:49

Jaranowo. Agnieszka Sz. (+40 l.) nie żyje tylko dlatego, że jechała tą samą drogą co Marcin Sz. (37 l.). Kobiecie najpewniej nic by się nie stało, ale mężczyzna napił się alkoholu, a potem usiadł za kierownicą swojego BMW. Napój wyskokowy dodał mu tyle fantazji, że nieodpowiedzialny kierowca wyprzedzał na skrzyżowaniu i nie patrzył na innych. BMW "skosiło" motorower, którym jechała pani Agnieszka.

Jaranowo. Pijany Marcin Sz. wsiadł do BMW. Zabił Bogu ducha winną Agnieszkę. Szokujące okoliczności wypadku

Nie było jeszcze trzynastej, a Marcin Sz. był już pijany. To nie jest zabronione, ale już jazda po kielichu jak najbardziej. Pijani kierowcy wciąż zabijają na polskich drogach, ale wciąż nie udaje się ich wyeliminować. W środę (3.11.2021) Marcin Sz. jechał drogą pomiędzy Włocławkiem a Inowrocławiem. Koło godziny 12.30 przejeżdżał przez skrzyżowanie w Jaranowie (powiat aleksandrowski). Wtedy doszło do koszmarnego w skutkach wypadku. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami i naszą autorską sondą. Zachęcamy do głosowania!

Czytaj też: Koszmarny wypadek w Brzozie, nie żyje jedna osoba, auto zmasakrowane!

Sonda
Miałeś/aś kiedyś wypadek samochodowy?

- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, iż 37-letni kierujący bmw, podczas wykonywania manewru wyprzedzania potrącił na skrzyżowaniu kierującą motorowerem. W wyniku tego zdarzenia 40-latka poniosła śmierć na miejscu. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego bmw. Mężczyzna miał 0,7 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - mówi "Super Expressowi" aspirant Marta Błachowicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim.

- Bez dwóch zdań to byłą jego wina. On wyprzedzał na skrzyżowaniu - mówi naszemu reporterowi jeden z policjantów - Będziemy chcieli aby trafił do aresztu - dodaje 0.7 promila alkoholu we krwi wykazało badanie alkotestem. Marcinowi Sz. po wypadku została pobrana krew do analizy. Specjaliści nie mają wątpliwości - przy takiej zawartości alkoholu człowiek ma dobry humor, nie przewraca się, ale jego reakcje są opóźnione. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Rodzinie i najbliższym kobiety składamy wyrazy głębokiego współczucia. Nasza redakcja apeluje do wszystkich czytelników - pod żadnym pozorem nie wsiadajcie za kierownicę pod wpływem alkoholu. Narażacie w ten sposób nie tylko siebie, ale przede wszystkim innych uczestników ruchu.

Spodobał ci się materiał? Polub nas na Facebooku!

Quiz. Aktorzy, sportowcy, muzycy, gwiazdy. Oni zmarli w ciągu ostatniego roku. Pamiętasz ich?
Pytanie 1 z 18
Tomasza Knapika zapamiętamy dzięki jego:
Paskudny wypadek pod Rawiczem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki