Pożegnanie pełne łez

Tłumy żegnały młodego burmistrza i jego ojca. "Krystian był pełen miłości, pomagał każdemu"

2024-12-19 12:30

Z tą tragedią trudno się pogodzić. Burmistrz Piotrkowa Kujawskiego, Krystian Betliński zginął razem ze swoim ojcem, Krzysztofem. Ciała mężczyzn znaleziono w ich domu 15 grudnia. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną śmierci mężczyzn było zatrucie czadem. W czwartek, 19 grudnia o godz. 11 rozpoczął się pogrzeb mężczyzn. Niewielki kościół dosłownie pękał w szwach.

Ostatnie pożegnanie młodego burmistrza. Krystian Betliński zginął razem z ojcem

Pogrzeb Krystiana Betlińskiego oraz jego ojca zaplanowano na czwartek, 19 grudnia 2024 roku. Msza pogrzebowa została odprawiona w kościele pw. Świętego Jakuba Apostoła w Piotrkowskie Kujawskim o godzinie 11. Niewielka świątynia była wypełniona po brzegi żałobnikami. Na ostatnim pożegnaniu burmistrza i jego ojca pojawił się m.in. marszałek woj. kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki, który stał przed wejściem. Na mszę przyjechał także biskup włocławski senior, Wiesław Alojzy Mering, jednak kazanie wygłosił miejscowy proboszcz, ks. Krzysztof Gąsiorowski. Bardzo dobrze znał burmistrza i jego ojca.

- Doskonale wiedziałem, gdzie mieszkali Krzysztof i Krystian, bo chociaż dom był malutki, to był wielkim uniwersum miłości - powiedział duchowny do zgromadzonych. - Krystian był pełen miłości i dla niego sprawy innych ludzi były ważniejsze niż własne, najpierw się zajmował nimi. Proszę o miłosierdzie dla całej rodziny - dodał.

Jak wyjaśnił ksiądz, pan Krzysztof przeszedł na emeryturę półtora roku temu. Przez wiele lat pracował jako kolejarz. Z kolei Krystian, zanim objął stanowisko burmistrza, pełnił funkcję radnego oraz uczył w szkole religii i historii. Wśród zgromadzonych żałobników nie było wątpliwości – obaj mężczyźni odeszli zdecydowanie za wcześnie.

Syn i ojciec spoczną wspólnie na cmentarzu parafialnym.

Przypomnijmy - do tragedii doszło w niedzielę, 15 grudnia. Tego dnia bracia Krystiana Betlińskiego (+32 l.) zaniepokoili się, gdyż nie mogli się z nim skontaktować. W związku z tym postanowili pojechać pod jego dom. Burmistrz Piotrkowa Kujawskiego mieszkał razem ze swoim ojcem, Krzysztofem (+67 l.). Na miejscu nikt jednak nie otwierał drzwi.

W obawie o ich bezpieczeństwo, bracia zdecydowali się wejść do środka przez okno. Wewnątrz znaleźli ojca leżącego w łóżku, a Krystiana w łazience. Natychmiast otworzyli okna i wezwali służby ratunkowe, dzwoniąc pod numer alarmowy. Strażacy przybyli na miejsce około godziny 14. Niestety, na ratunek było już za późno. Obaj mężczyźni zmarli kilka godzin wcześniej. Ta dramatyczna sytuacja wstrząsnęła lokalną społecznością i pozostawiła wiele pytań o przyczyny tej rodzinnej tragedii.

- Wszystko wskazuje na to, że przyczyną śmierci było zatrucie czadem - mówi nam aspirant sztabowy Marcin Krasucki, oficer prasowy KPP Radziejów. - Na miejscu w niedzielę (15 grudnia - red.) był prokurator i biegły z zakresu pożarnictwa. W tej sprawie będzie prowadzone postepowanie - dodaje.

Trzy białe urny i jedna czarna...Pogrzeb ojca i trójki jego dzieci, którzy zginęli w pożarze domu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki