Sprawa zaginięcia 47-letniego mieszkańca Wielkiej Nieszawki poruszyła internautów z całej Polski. Syn mężczyzny przekazał, że tata chce odebrać sobie życie. Śmiertelne niebezpieczeństwo dało do myślenia wielu naszym czytelnikom z regionu, którzy udostępniali materiał w sieci. W poszukiwania zaangażowana była rodzina, policja i wolontariusze. Na szczęście po kilku godzinach asp. Wojciech Chrostowski z biura prasowego KMP w Toruniu przekazał nam aktualizację, po której kamień spadł z serca wszystkim zainteresowanym losem 47-latka. Właśnie na taki finał liczymy zawsze przy tego typu sprawach. Funkcjonariusze zakończyli już swoje działania.
Zobacz też: Inowrocław. Pijani rowerzyści surowo ukarani! Takich mandatów się nie spodziewali
- Funkcjonariusze odnaleźli go w mieszkaniu u znajomego. Nie stało się mu nic złego. Przypomnijmy, w dniu 10 stycznia tego roku mężczyzna wyszedł z domu i nie nawiązał kontaktu z rodziną - wyjaśnia asp. Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu.
Nasza redakcja dziękuje wszystkim tym, którzy włączyli się w sprawę poprzez udostępnianie materiału. Moc internetu niejednokrotnie pomogła już funkcjonariuszom z regionu. Mężczyźnie życzymy dużo zdrowia.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].