Na Wiśle pojawiły się łachy. To piaszczyste plaże, które utworzyły się na wodzie w skutek naniesienia materiału przez rzekę i kuszą mieszkańców do spaceru.
Warto jednak wiedzieć, że piaskowe wyspy na rzece są bardzo niebezpieczne i lepiej unikać chodzenia po nich. Piasek często jest nieutrwalony, luźny i grząski. Wystarczy chwila by grunt pod naszymi nogami zaczął się zapadać. Łachy, choć wyglądają jak zwykły kawałek plaży, nie są stabilne.
- Szczególnie na jej obrzeżach piasek może się zapadać i wciągać osoby w nurt rzeki. Kolejnym niebezpieczeństwem jest fakt, że zazwyczaj zaraz za krawędzią łachy jest duża głębokość i dość wartki nurt by porwać człowieka. Oprócz tego poziom wody bardzo szybko może się podnieść i odciąć nam powrót na brzeg - tłumaczy Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu.
Funkcjonariusze przestrzegają również by nie wchodzić do wody z brzegu bądź łach, szczególnie po spożytym alkoholu. - Nie wiemy jak zachowa się nasz organizm w chwili gdy temperatura otoczenia się zmieni. Poza tym można trafić na wiry, które mogą nas wciągnąć pod wodę - mówi oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.