Policjant z Inowrocławia to prawdziwy terminator! Kobiety muszą zachować koncentrację [ZDJĘCIA]
Jego sylwetkę trudno przeoczyć kiedy patroluje inowrocławskie ulice. Ponad 180 cm wysokości, szerokie bary, wielkie bicepsy prężące się pod służbowym mundurem - ten widok sprawi, że żaden kierowca nie będzie zbyt intensywnie próbował dyskutować na temat wysokości mandatu. Już niedługo, według zapowiedzi rządu, czeka nas dość drastyczna podwyżka mandatów za wykroczenia na drodze. Możliwe więc, że niejednemu kierowcy puszczą nerwy kiedy usłyszy wysokość proponowanej kary. - Póki co nie musiałem wyraźnie zaznaczać swojej obecności podczas patrolu - śmieje się posterunkowy Śmiałowski. - Wierzę, że rzetelne wypełnianie swoich obowiązków ma największe znaczenie w naszej pracy, niż napinanie mięśni - dodaje. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami.
Również paniom odradzamy prowokowanie niebezpiecznych sytuacji na drodze żeby tylko zwrócić na siebie uwagę posterunkowego Śmiałowskiego. - Moja praca polega na zapewnianiu bezpieczeństwa i nie chciałbym aby ktoś ze względu na mnie robił coś niemądrego - przytomnie zauważa Mikołaj Śmiałowski. - Zwracamy uwagę na popełnione wykroczenia, i nie zatrzymujemy nikogo bez powodu - dodaje.
Jego przygoda z kulturystyką zaczęła się 12 lat temu, ale świadome i ukierunkowanie trenowanie trwa od około 6 lat.
- Najpierw było trochę błądzenia, podpatrywania starszych kolegów na siłowni, co robią, jak trenują, z czasem przyszło większe doświadczenie i świadomość tego co trzeba robić - przypomina sobie Mikołaj Śmiałowski.
Mimo iż trenuje kulturystykę od ponad dekady, dopiero teraz poczuł się gotowy żeby stanąć w szranki podczas profesjonalnych zawodów. Wystartował i od razu z powodzeniem - podczas Ogólnopolskich XIV Zawodów w Kulturystyce i Fitness Sopot 2021 zdobył trzecie miejsce w kategorii „Plażowa sylwetka mężczyzn”. Ten pierwszy sukces zmotywował go do tego aby już w sierpniu tego roku wystartować w kolejnych zawodach. - Marzę o występie na Mistrzostwach Polski w przyszłym roku i oczywiście o zwycięstwie, choć to może dopiero uda się za dwa, trzy lata - zdradza nam swoje plany.
Do pracy w policji trafił równo rok temu, a skłoniła go do tego chęć zrobienia zawodowo czegoś bardziej ambitnego i związanego z pomaganiem innym. - Byłem trenerem personalnym i kierownikiem magazynu, ale czułem, że to właśnie w policji mógłbym pomagać społeczeństwu i widziałem w tej pracy jakiś głębszy sens - przyznaje. W przyszłości chciałby trafić do oddziałów antyterrorystycznych i tam łączyć swoją pasję do sportów siłowych z pracą w policji. Życzymy powodzenia!
Tekst i materiały: Piotr Lampkowski