Policyjny pościg ulicami Torunia. 34-latka zdradził jeden szczegół
34-letni mieszkaniec Torunia najprawdopodobniej nie wpadłby w poważne tarapaty, gdyby nie... prowadzenie hondy civic bez świateł. W sobotę (16.10.2021), ok. godziny 15:30 pojazd został zauważony przez policjantów z drogówki w okolicach ulicy Barwnej. - Funkcjonariusze dali kierowcy sygnał do zatrzymania się. Ten, zignorował ich polecenia i gwałtownie przyśpieszył. Funkcjonariusze podjęli pościg za samochodem - wyjaśnia asp. Wojciech Chrostowski z biura prasowego KMP w Toruniu. Później wyszło na jaw, dlaczego mężczyzna bał się spotkania ze stróżami prawa.
Czytaj też: Nastoletni gang "psychopatów" z Torunia szokuje! 17-letniej agresorki nie złamał nawet areszt
- Po przejechaniu kilkuset metrów auto skręciło w ul. Katarzynki. Tam radiowóz zajechał uciekinierowi drogę uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Okazało się, że hondą kierował 34-latek. Szybko wyszło na jaw co było powodem ucieczki. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna już usłyszał zarzuty - przekazuje nam asp. Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Teraz torunianinowi za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz ucieczkę przed policją grozi nawet do 5 lat więzienia. Nasza redakcja po raz kolejny apeluje do czytelników - pod żadnym pozorem nie wsiadajcie za kierownicę pod wpływem alkoholu. Narażacie w ten sposób nie tylko siebie, ale przede wszystkim innych kierowców i pieszych.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].