Rekolekcje w Toruniu. Wideo, o którym mówi cała Polska
Nie o takiej sławie marzyła parafia św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu, ulokowana Na Skarpie. Szokujące nagrania przekazał lokalnemu portalowi tylkotorun.pl jeden z czytelników. O co chodzi w całej sprawie? W dniach 27-29 marca odbywa się Toruńskie Spotkanie Młodych - rekolekcje miejskie dla uczniów toruńskich szkół ponadpodstawowych. Ich hasłem przewodnim jest wezwanie WAKE UP (czyli obudź się) nawiązujące do słów Pana Jezusa, które skierował do umarłej córki Jaira, aby ją wskrzesić. Ten opis pochodzi z mediów społecznościowych Diecezji Toruńskiej.
- Każdy dzień będzie związany z głoszeniem słowa Bożego, kerygmatu, świadectwami i sakramentem spowiedzi. Ostatniego dnia będzie sprawowana Msza Święta, jako dziękczynienie za czas łaski i wspólne spotkania - czytamy. A jak było w rzeczywistości? W kościele św. Maksymiliana Kolbego odegrane zostały sceny, które zszokowały całą Polskę.
Tak organizator tłumaczy się ze skandalu w toruńskim kościele!
Skandal podczas rekolekcji w Toruniu. Dziewczyna poniżana podczas inscenizacji!
- Zamknij ryj, szmato! Ty nie jesteś człowiekiem, rozumiesz? Jesteś moim kundlem! - krzyczy aktor do dziewczyny, która jest wyjątkowo skąpo ubrana. Wprawdzie bierze ona dobrowolnie udział w tym przedstawieniu, ale sceny, które odgrywa, szokują całą Polskę. Na szyi widzimy smycz lub pasek, a jej twarz jest przyciskana ręką. Kiedy półnaga uczestniczka jest ciągnięta na smyczy przez ołtarz, wielu uczestników zamyka oczy, bo to za dużo. Wideo nagrane przez nastolatków, które można zobaczyć m.in. TUTAJ, jest tylko dla ludzi o mocnych nerwach!
- Sama uczestniczyłam w tych rekolekcjach, pomimo tego, że niby była to inscenizacja to nie powinna mieć ona miejsca. Po pierwsze był to kościół, po drugie były tam osoby w wieku 14-15 lub osoby po przejściach. Dla mnie było to straszne i mam nadzieje, że się nie powtórzy jutro - napisała na Twitterze pani Wiktoria, która obserwowała "przedstawienie".
Kobieta poniżana podczas rekolekcji w Toruniu. Ksiądz przeprasza
- I co, jakbyście nazwali tę dziewczynę, co? Sprzedała się! Rozebrała się tu na środku przed jakimś chłopakiem. Po prostu mu się oddała! Zwykła szmata i dz... A co jeśli wam powiem, że każdy z nas jest tą dziewczyną? Każdy z nas jest dz...? - powiedziała do publiczności kobieta, która również brała udział w "spektaklu"
Reakcja uczestników? Szok. Oburzeni są nie tylko przedstawiciele środowisk lewicowych, ale również nauczyciele i pedagodzy. Redakcja tylkotorun.pl poprosiła o komentarz organizatora - księdza Mariusza Piotra Wojnowskiego, który jest dyrektorem Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezji Toruńskiej. Duchowny doskonale wie, że granice zostały przekroczone. Skomentował również zarzuty, dotyczące inscenizowania picia alkoholu
- To była tylko jedna scenka i tej butelce absolutnie nie było przecież alkoholu tylko sok. Zdecydowanie o tę jedną scenkę było za dużo. Czas na reakcję był bardzo krótki. Tym bardziej, że w dalszej części rekolekcji było już o wiele łagodniej. Jesteśmy po rozmowie z prowadzącymi rekolekcje i zwróciliśmy im uwagę, że to była zbyt mocna. Dlatego następnego dnia rekolekcje upłyną pod znakiem adoracji najświętszego sakramentu, spowiedzi świętej, zatem to będzie zupełnie inny przekaz, o wiele spokojniejszy - podkreśla kapłan, cytowany przez tylkotorun.pl.
A kim są ci, którzy sceny odgrywali?
- Grupa ELO, którą poprosiliśmy o współpracę, prowadziła już kilka podobnych rekolekcji. Jeśli zaś chodzi o tę scenę, to jest mi przykro, bo trochę poniosły ich emocje i prawdą jest, że były wśród uczestników osoby niepełnoletnie… Dlatego zostaną w tej sprawie wystosowane przeprosiny. Dla nas to też było przekroczenie granic, ale chcemy dokończyć te rekolekcje tak, jak powinny one wyglądać. Czy moglibyśmy zmienić grupę, która rekolekcje poprowadzi? Trudno jest takie osoby znaleźć z dnia na dzień. Chcę też dodać, że osoby, które odegrały te sceny, zostaną odsunięte i zapewniam, że podczas kolejnego dnia rekolekcji do takich scen i sytuacji już nie dojdzie - zapewnił ksiądz Mariusz Piotr Wojnowski w rozmowie z lokalnym serwisem.
Nie brakuje głosów, które domagają się ukarania organizatorów. - Jako toruńska Młoda Lewica oraz Nowa Lewica będziemy interweniować w tej sprawie. To jest niepojęte - napisał w mediach społecznościowych działacz Mateusz Orzechowski. Filmiki z rekolekcji masowo krążą po mediach społecznościowych. Rekolekcje zakończą się 29 marca.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].