Polski Cukier Toruń - HydroTruck Radom, relacja
Torunianie nie składają broni w walce o udział w fazie play-off Energa Basket Ligi. Nadal nie potrafią się przełamać na wyjazdach, ale w Arenie Toruń wciąż są groźni dla każdego. Przekonał się o tym HydroTruck Radom, który ambitnie walczył o zwycięstwo, ale nie był w stanie przeciwstawić się m.in. znakomicie grającemu Damianowi Kuligowi (22 punkty, 8 zbiórek i 4 asysty). Polski lider "Twardych Pierników" wyglądał dobrze od pierwszych minut poniedziałkowego pojedynku. Na długą przerwę Polski Cukier schodził przy wyniku 47:31 i wydawało się, że ma spotkanie pod kontrolą.
Przeczytaj też: Zima znów zaskoczyła kierowców w Toruniu. Opady śniegu i armagedon na drogach
W drugiej połowie goście z Radomia delikatnie postraszyli faworytów. Nieźle wyglądał autor 16 punktów, Jabarie Hinds, ale przy słabej skuteczności całej drużyny w rzutach z dystansu, radomianie nie mogli odwrócić losów meczu. Ostatecznie przegrali czternastoma punktami. Polski Cukier wciąż jest w grze o play-offy, a tam wszystko może się zdarzyć.
Polski Cukier Toruń - HydroTruck Radom 81:67 (27:18, 20:13, 14:18, 20:18)
Polski Cukier Toruń: Damian Kulig 22, Donovan Jackson 15, Aaron Cel 11, Obie Trotter 9, Bartosz Diduszko 9, Carlton Bragg 6, Keyshawn Woods 5, Marcin Wieluński 2, Aleksander Perka 0, Michał Samsonowicz 0, Jakub Kondraciuk 0.
HydroTruck Radom: Jabarie Hinds 16, Brett Prahl 16, Filip Zegzuła 11, Danilo Ostojić 10, Roberts Stumbris 9, Aleksander Lewandowski 3, Daniel Wall 2, Marcin Piechowicz 0, Jakub Zalewski 0, Marcin Tomaszewski 0.
Polecany artykuł: