Kibice z Torunia mają wielki apetyty na fazę play-off Energa Basket Ligi. Czy zawodnicy Polskiego Cukru Toruń zdołają wywalczyć upragnione złote medale? Pierwszą przeszkodą była ekipa King Szczecin.
Polski Cukier Toruń - King Szczecin, relacja
Szybko okazało się, że to nie będzie łatwy mecz dla gospodarzy. Kibice zgromadzeni w Arenie Toruń mogli być nieco zaskoczeni, gdyż twarda defensywa ekipy King Szczecin zdawała egzamin. Twarde Pierniki raziły nieskutecznością, a goście z każdą minutą nabierali pewności. Brakowało w naszej drużynie lidera, który wziąłby ciężar gry na siebie w tych trudnych momentach. Na przerwę to przyjezdni schodzili z prowadzeniem 34:29!
Ostatecznie żaden z zawodników Polskiego Cukru Toruń nie przekroczył w piątek bariery dziesięciu punktów! Na szczęście w drugiej połowie rozłożyło się to niemal równomiernie. Twarde Pierniki zanotowały znakomitą serię 12:0 i wyszli na względnie komfortowe prowadzenie.
King Szczecin próbowali utrzymywać w grze przede wszystkim Łukasz Diduszko i Jakub Schenk, ale ostatecznie pierwsze zwycięstwo w tej konfrontacji zapisaliśmy po stronie torunian. Wielkie brawa!
Polski Cukier Toruń - King Szczecin 70:65 (11:15, 18:19, 25:14, 16:17)
Polski Cukier: Karol Gruszecki 9, Damian Kulig 9, Michael Umeh 8, Aaron Cel 8, Krzysztof Sulima 8, Cheikh Mbodj 8, Rob Lowery 7, Tomasz Śnieg 6, Łukasz Wiśniewski 5, Bartosz Diduszko 2.
King Szczecin: Jakub Schenk 17, Łukasz Diduszko 15, Martynas Sajus 12, Martynas Paliukenas 9, Paweł Kikowski 6, Darrell Harris 4, Mateusz Bartosz 2, Tauras Jogela 0, Justin Watts 0.
Stan rywalizacji - 1:0
Mecz numer dwa już w najbliższą niedzielę. Początek o godzinie 19:00. Redakcja portalu torun.eska.pl trzyma kciuki za ekipę Dejana Mihevca!