Ostatnimi czasy kibice Polskiego Cukru Toruń przyzwyczaili się do horrorów z udziałem ich ulubieńców. Także i tym razem można było się spodziewać świetnego widowiska, gdyż do Areny Toruń zawitał inny z faworytów do medali - Stelmet Enea BC Zielona Góra.
Polski Cukier Toruń - Stelmet Enea BC Zielona Góra - relacja
Tym razem Twarde Pierniki znakomicie rozpoczęły mecz. Od samego początku rywalizacja została zdominowana przez miejscowych. Uskrzydleni dobrą formą Roberta Lowery'ego, podopieczni Dejana Mihevca konsekwentnie budowali swoją przewagę. W pewnym momencie gospodarze zdobyli dziesięć punktów z rzędu. Pierwsza kwarta zakończyła się ich pewnym prowadzeniem - 31:15.
Goście podjęli rękawice i rywalizacja zaczęła wyglądać tak, jak przewidywali eksperci. Druga kwarta zakończyła się już tylko trzypunktowym zwycięstwem Polskiego Cukru, ale i to mogło cieszyć. Do przerwy różnica między obiema ekipami wynosiła aż dziewiętnaście "oczek".
Jak przypomnimy sobie chociażby konfrontację z Arką Gdynia, to od razu nasuwa się myśl, że wyraźna przewaga na tym etapie meczu wcale niczego nie gwarantuje. Tym razem Twarde Pierniki nie zamierzały jednak dać się dogonić. W zespole Stelmetu zaczęły funkcjonować rzuty z dystansu Zeljko Sakicia, ale i to nie wystarczyło. Ostatecznie po przerwie przyjezdni zdołali zmniejszyć straty do 11 punktów.
Pewny triumf bardzo dobrze wróży przed drugim meczem, który zaplanowano na najbliższą niedzielę. Ewentualne powiększenie przewagi i obronienie własnej hali sprawiłoby, że wymarzony finał byłby o krok. Redakcja portalu torun.eska.pl trzyma kciuki za ekipę trenera Mihevca!
Nad tekstem umieszczamy galerię zdjęć autorstwa Róży Koźlikowskiej, która tradycyjnie była w Arenie Toruń.
Polski Cukier Toruń - Stelmet Enea BC Zielona Góra 88:77 (31:15, 19:16, 20:24, 18:22)
Polski Cukier: Robert Lowery 20 (5 asyst i 5 zbiórek), Karol Gruszecki 18, Aaron Cel 14, Damian Kulig 11, Łukasz Wiśniewski 8, Tomasz Śnieg 8, Bartosz Diduszko 6, Krzysztof Sulima 2, Cheikh Mbodj 1, Michael Umeh 0.
Stelmet Zielona Góra: Markel Starks 21, Zeljko Sakić 15, Quinton Hosley 9, Michael Humphrey 8, Łukasz Koszarek 7, Darko Planinić 5, Przemysław Zamojski 4, Michał Sokołowski 4, Gabe DeVoe 2, Adam Hrycaniuk 2, Jarosław Mokros 0.