Szybko zapadający zmrok, słaba widoczność to elementy, które dodatkowo wymuszają na uczestnikach ruchu posiadanie elementów odblaskowych. Niestety rowerzysta, który odniósł obrażenia w wypadku nie miał żadnych odblasków, a jego rower nie był oświetlony. Do zdarzenia doszło w sobotę (5.12.2020) po godzinie 19 na drodze krajowej 62 w pobliżu miejscowości Dąb Wielki (gm. Włocławek).
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 44-letni kierujący volvo jadąc w kierunku Włocławka uderzył w rowerzystę, który poruszał się w tym samym kierunku. Policjanci ustalili także, że rower nie był oświetlony - mówi st. sierż. Tomasz Tomaszewski i dodaje: - W wyniku zdarzenia 23-letni rowerzysta trafił do szpitala. Kierowca auta był trzeźwy, natomiast badanie trzeźwości cyklisty wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
W sprawie wypadku policjanci prowadzą postępowanie pod nadzorem prokuratora. Natomiast kierujący rowerem będzie musiał się dodatkowo wytłumaczyć z jazdy w stanie nietrzeźwości oraz braku wymaganego oświetlenia jednośladu. Za te wykroczenia może mu grozić wysoka grzywna.
Policjanci przypominają, że poruszający się rower po drodze musi być odpowiednio wyposażony w obowiązkowe elementy poprawiające bezpieczeństwo:
- z przodu - co najmniej jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej (może być światło migające),
- z tyłu - co najmniej jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz co najmniej jedno światło pozycyjne barwy czerwonej,
- co najmniej jeden skutecznie działający hamulec,
- dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku.
Natomiast oprócz obowiązkowego wyposażenia jednośladu załóżmy na siebie kamizelkę odblaskową, która w krytycznej sytuacji pozwoli kierowcy zobaczyć nas na drodze dużo wcześniej. Od tego jak będziemy widoczni na drodze może zależeć nasze bezpieczeństwo.
Zobacz także: Leon Saj walczy o życie. Trwa zbiórka pieniędzy na operację 20-miesięcznego maluszka
Polecany artykuł: