Pandemia koronawirusa w Polsce to problem na wielu płaszczyznach. We Włocławku (woj. kujawsko-pomorskie) i w okolicach brakuje karetek pogotowia. Do chorych regularnie udają się m.in. strażacy. W przypadku z początku grudnia ich interwencja jednak nie wystarczyła. Na terenie małej wsi Józefowo doszło do zatrzymania krążenia u 21-latki. Jak podaje portal nwłocławek.pl - na miejscu pojawili się strażacy z PSP JRG2 we Włocławku. Sytuacja była dramatyczna, więc poproszono o wsparcie. Niestety, ziścił się najczarniejszy z możliwych scenariuszy.
Czytaj też: Poszedł na torowisko, bo nie chciał dalej żyć. Chwile grozy we Włocławku
- Na miejscu strażacy potwierdzili zatrzymanie krążenia. Na miejsce doleciał LPR. Po reanimacji ratownicy z LPR stwierdzili zgon - przekazał portalowi nWloclawek.pl Mariusz Bladoszewski z PSP we Włocławku.
Po raz kolejny przekonaliśmy się, że pandemia koronawirusa przynosi ludzkie dramaty, nawet niekoniecznie związane z samą chorobą. Wsparcie strażaków w tych trudnych czasach jest z pewnością nieocenione, ale w nagłych przypadkach może nie wystarczyć. Rodzinie i bliskim 21-latki składamy wyrazy głębokiego współczucia.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].