Spis treści
- Poważny problem z neurologią w Szpitalu Miejskim w Toruniu
- Dyrektor o współpracy z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym
Poważny problem z neurologią w Szpitalu Miejskim w Toruniu
Toruńska lecznica wstrzymuje przyjęcia pacjentów na oddział neurologii i leczenia udarów. Działania te związane są z brakiem specjalistów w zakresie neurologii w województwie kujawsko-pomorskim. - Do tej pory dyżurowało siedmiu lekarzy neurologów, dwóch złożyło rezygnacje z przyczyn osobistych. Udało nam się uzupełnić jednego lekarza, jednego brakuje nam, abyśmy mogli funkcjonować w sposób ciągły - powiedział nam Jan Gessek, dyrektor Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu.
Na tym obszarze, tak jak prowadziliśmy analizy, jest ok. 70-75 specjalistów neurologii, którzy zabezpieczają nasz rejon. To jest bardzo mało. Do zabezpieczenia takiego oddziału w trybie ciągłym, z dyżurami przynajmniej potrzebujemy 7-8 lekarzy - dodał Gessek w rozmowie z naszą reporterką.
Dyrektor o współpracy z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym
Dyrektor dodał, że stabilną sytuację placówka zawdzięcza współpracy z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym im. Ludwika Rydygiera w Toruniu. - W porozumieniu z panią dyrektor Sobczak i zespołem lekarzy neurologów ustaliliśmy, że to oni przejmą pełen ciężar leczenia udarów. Natomiast my w zakresie wsparcia ich w tych działaniach, rozszerzymy nasz potencjał leczenia pacjentów rehabilitacyjnych - przekazał Jan Gessek.
Odział neurologii i leczenia udarów, zabezpieczy pacjentów, którzy już na nim przebywają.