14 stycznia informowaliśmy czytelników portalu torun.eska.pl o unieważnieniu przetargu na prowadzenie toruńskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Po tej decyzji zapanowała powszechna radość. We wtorek (15 stycznia) poznaliśmy oficjalne stanowisko władz miasta Torunia w tej sprawie. Co się zmieniło?
Odrzucono ofertę Fundacji „Cztery Łapy” ze względu na rażąco niską cenę. Budzi ona wątpliwości, co do możliwości prowadzenia tej placówki zgodnie z wymogami określonymi w przetargu. Do połowy marca schronisko poprowadzi obecny operator, a finansowanie pochodzić będzie z tegorocznego budżetu.
W tym czasie miasto przygotuje kolejny przetarg, którego wymogi mają uwzględniać postulaty obrońców zwierząt. Zasadniczą różnicą w porównaniu z unieważnionym przetargiem jest czas trwania umowy. Nowy operator wyłoniony ma być tylko na rok. Jest to spowodowane pracami, które toczą się w Sejmie, nad zasadami prowadzenia tego typu placówek.
Wygląda na to, że Toruńskie Towarzystwo Ochrony Praw Zwierząt odniosło zwycięstwo. Do sprawy będziemy wracać.